Inspektor sanitarny jest zaniepokojony zjawiskiem masowego likwidowania piaskownic w Stargardzie i okolicznych miejscowościach. Zarządcy nieruchomości wolą je likwidować niż płacić za utrzymanie. Piaskownice zaczęły masowo znikać po nakazie sanepidu zabezpieczenia ich tak, by nie miały do nich dostępu psy, koty i ptactwo. Osoby, które mają małe dzieci już zaczęły odczuwać brak miejsc do zabaw w mieście.
– Jak moje dziecko chce do piaskownicy to musi iść kawałek od domu, na inną stronę ulicy – mówi Katarzyna Celmerowska, mama 2-letniego Kacpra i 10-letniego Marcela. Takie miejsca powinny być na każdym podwórku!
Inspektor sanitarny nawołuje do zaprzestania likwidacji.
– Apeluję o właściwe zabezpieczenie piaskownic, a nie ich likwidowanie – mówi Jacek Paczewski, szef Stacji Sanitarno- Epidemiologicznej w Stargardzie. – Likwidacja nie jest jedynym rozwiązaniem problemu piaskownic.
Największe spustoszenia na swoich placach zabaw dokonała stargardzka Spółdzielnia Mieszkaniowa. Zabezpieczyła tylko nieliczne piaskownice. Większość, w tym na os. Zachód, zrównała z ziemią. W ślad za nią poszły też niektóre wspólnoty mieszkaniowe.
– Aby ograniczyć ryzyko sanitarne i poprawić bezpieczeństwo dzieci wystarczy wykonać właściwe ogrodzenie i przykrycie piaskownic – instruuje Jacek Paczewski. – To zabezpieczy je przed dostępem zwierząt domowych oraz ptactwa. Czyli tym samym przed ryzykiem zachorowania na choroby zakaźne. Trzeba też przynajmniej dwa razy w sezonie wymienić w nich piasek.
Sanepid do 5 maja czeka na zajęcie w tej sprawie stanowiska przez zarządców placów zabaw w Stargardzie i gminach. Zażądał też wykazów piaskownic na ich terenach.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?