Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nieetyczna Kronika Towarzyska Justyny Andrzejewskiej

Redakcja MM
Redakcja MM
Wernisaż fotografii, które powstały na przestrzeni trzech ostatnich  miesięcy w Zielonej Górze, odbędzie się w piątek, 26 września, o godzinie 19.00 w "Galerii u Jadźki".
Wernisaż fotografii, które powstały na przestrzeni trzech ostatnich miesięcy w Zielonej Górze, odbędzie się w piątek, 26 września, o godzinie 19.00 w "Galerii u Jadźki". Justyna Andrzejewska
To sfotografowane i subiektywnie przedstawione momenty z życia towarzyskiego. Dziennik, zapis chwil. Katalog przyjaciół, znajomych i przypadkowych ludzi, z którymi fotograficzka Justyna Andrzejewska dzieliła przestrzeń w Zielonej Górze.

Czym jest ta Twoja kronika?To sfotografowane i subiektywnie przeze mnie przedstawione momenty z mojego prywatnego życia towarzyskiego. Jest dla mnie formą dziennika, zapisu chwil, formą skatalogowania moich przyjaciół, znajomych, przypadkowych ludzi, z którymi - ku mojemu wielkiemu szczęściu - udało się dzielić przestrzeń.Skąd wziął się pomysł?Podjęłam decyzję, że czas pożegnać Zieloną Górę. Ważne jest dla mnie to miasto chyba jak żadne inne. Spędziłam tu pierwsze lata swojego samodzielnego życia, ale także odnalazłam swoje środki wyrazu i stworzyłam z pasji pomysł na życie. Nie stało by się tak, gdybym nie trafiła na odpowiednich ludzi, którzy wiele wiedzą i chcieli się ze mną tym podzielić, a przede wszystkim pozwolili mi się rozwijać.Kogo przedstawia Twoja kronika, jakie chwile dokumentujesz?Fotografia jest dla mnie wszystkim tym, czego oczekuję od życia. Formą zapisu, czyli prostego dokumentu, pomysłem na przetrwanie i zapamiętanie. Chciałam dla samej siebie stworzyć album, taki rodzinny, jaki w każdym domu leży na półce. Zielona Góra nie jest moim rodzinnym miastem, dlatego musiałam stworzyć tu, alternatywną dla rodzinnej, komórkę społeczną, o której zawsze chcę pamiętać. Traktuję to bardzo osobiście. Zwykłe spotkania piątkowe w klubie, urodziny przyjaciół czy kontakt ze sztuką, te wszystkie miejsca tutaj, przez siedem lat tworzyły moją codzienność.Kronika towarzyska to oczywiste. Ale dlaczego nieetyczna?Trochę dlatego że fotografia często pozbawiona jest etyki i wdziera się nieproszona, nie zawsze w „dobre" i miłe chwile. Samo medium, użyte w przestrzeni publicznej, jest na pograniczu etycznego działania, jak „google wiev" czy kamery w supermarketach. Dodatkowo, mam świadomość tego, że moje życie towarzyskie nie do końca jest zajmującym tematem dla ludzi postronnych. Jestem lekką „tupeciarą" produkując te obrazy i dodatkowo dzieląc się nimi.Co dalej zrobisz z kroniką? Czy masz na nią jakiś pomysł artystyczny?Plan był na trzy miesiące i teraz właśnie mijają ostatnie dni trzeciego. Zawsze pozostanie niedosyt i wrażenie, że można było więcej albo lepiej. Zupełnie niechcący okazało się, że nie jestem jedyna osobą, która tam zagląda (kronikę można oglądać w internecie - red.), co sprawiło mi wielką przyjemność. Dlatego podsumowując swoje zielonogórskie życie, chcąc spotkać się z przyjaciółmi i tymi wszystkimi osobami, które tworzą miejską społeczność , nadając formę mojemu pożegnaniu się z miastem, zapraszam na wystawę do Galerii u Jadźki. W piątek, 26 września, o godzinie 19.00 zapraszam na wernisaż fotografii, które powstały na przestrzeni trzech ostatnich miesięcy w Zielonej Górze.Justyna Andrzejewska - jest absolwentką Wydziału Artystycznego kierunku Grafika Instytutu Sztuk Wizualnych Uniwersytetu Zielonogórskiego i studentką Wyższego Studium Fotografii w Jeleniej Górze. Wielokrotna uczestniczka Wszechnicy fotograficznej. Z wykształcenia skrzypek - muzyk instrumentalista. NIEETYCZNA KRONIKA TOWARZYSKA  

od 7 lat
Wideo

Jak wyprać kurtkę puchową?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto