Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Niemcy - Hiszpania w 3D

Xathloc
Xathloc
Multikino zaprosiło kibiców na transmisje 3D decydujących meczów Mundialu 2010. Czy w kinie można poczuć się jak na stadionie? Postanowił to sprawdzić nasz dziennikarz.

Ten, kto choć raz zasiadł na trybunach i uczestniczył w meczu wie, że poza jakością samego spotkania dwie rzeczy mają wielki wpływ na to, czy wyjdzie zadowolony, czy też nie – miejsce zapewniające dobry widok na to, co dzieje się na boisku i atmosfera na stadionie.

Niemcy - Hiszpania w 3D

Wczorajsze spotkanie ćwierćfinałowe pomiędzy Niemcami i Hiszpanią zapowiadało się emocjonująco, więc postanowiłem poczuć się jak kibic w samym sercu RPA. Czekając na otwarcie sali rozglądałem się po gęstniejącym tłumie. Koszulki w barwach narodowych obu drużyn, szaliki, w dłoniach kubki z piwem – zapowiadała się świetna zabawa.

Sala otwarta, wchodzimy do środka. Jeszcze tylko okulary na oczy i czas na pierwszy gwizdek. Po rozpoczęciu spotkania pierwsze zaskoczenie, mecz nie jest komentowany przez znanych z naszych transmisji Szpakowskiego, czy Iwańskiego. Klasyczny angielski nie pozostawia co do tego złudzeń. Na szczęście nie jest to problem, w końcu przyszliśmy na mecz, a nie przegadany film. Nie ma jednak co rozpaczać, każdy kibic rozpozna przecież Podolskiego, Ramosa czy Iniestę.

Kibice, czy kinomaniacy?

Skupiam się na oglądaniu tego, o czym człowiek siedzący na stadionie w Durbanie może tylko pomarzyć. Obraz zmienia się jak w kalejdoskopie, zaglądam na trybuny, obserwuję ławkę i poirytowanego Loewa. Za moment jestem wśród Hiszpańskich obrońców rozgrywających piłkę, a wszystko realne, trójwymiarowe. Coś jednak przeszkadza mi cieszyć się widokiem. Przy szybszych akcjach, a tych akurat nie brakuje, obraz jest nieprzyjemnie rozmyty i z trudem udaje mi się rozpoznać poszczególnych zawodników. Również ilość detali nie zachwyca, efekt jest mniej więcej taki, jak po przełączeniu sygnału z dekodera cyfrowego na zwykły kabel. Nie tego się spodziewałem, ale kto by zwracał uwagę na takie drobiazgi, liczy się przecież atmosfera! Tyle, że z kibicowaniem również słabiutko. Każdy siedzi w swoim fotelu, zajada popcorn i popija piwo. Nie tak to miało chyba wyglądać? To nie jest film, gdzie trzeba słuchać dialogów, żeby nie stracić wątku.

Brak wspólnego przeżywania akcji, których jednak kilka było, brak emocji. To nie jest atmosfera znana z pubów czy fanparków. Mecz powoli zbliża się do końca. Do końca zbliża się też moja przygoda z mundialem w 3D. Jednak to nie dla mnie. Zamiast wielkiego ekranu wybiorę marne 46 cali, ale za to z dopingiem i atmosferą.

Sprawdź, czy są jeszcze bilety na mecze Mundialu 3D - http://www.multikino.pl/splash.php


Czytaj także:
Mundial 2010 – sprawdź, gdzie oglądać mecze w Warszawie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto