Niepubliczna przychodnia działa już 10 lat. Były obawy, są sukcesy i inwestycje

Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej Rodzina w Ostrowcu powstał z przekształcenia Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej. Przed 10 laty była to odważna decyzja byłego już starosty ostrowieckiego Marka Palucha i zarządu powiatu ostrowieckiego. Podejmujący tę decyzję wierzyli, że tego typu przekształcenie da szansę lepszego funkcjonowania tak dużego zakładu służby zdrowia, a tym samym lepszego gospodarowania pieniędzmi publicznymi płynącymi z Narodowego Funduszu Zdrowia. Było to pierwsza taka prywatna spółka na terenie powiatu. Jej prezesem został Robert Szpara, wspólnikami pielęgniarki i lekarze pracujący w przychodni, a całością działalności spółki kierował kilkuosobowy zarząd. Był to jeden z większych zakładów pracy w mieście, jednak nie był to łatwy czas dla funkcjonowania tak dużej spółki, która miała wtedy w swoim posiadaniu przychodnie na osiedlu Słonecznym, Ogrody, Kopernika, przy ulicach Focha, Klimkiewiczowskiej i w Denkowie. - Należy podkreślić, że cały proces zmian nie odbił się negatywnie na liczbie pracujących w spółce. Wszyscy pracownicy zostali przyjęci z poprzedniej struktury organizacyjnej. Z pewnością wzrosła odpowiedzialność spółki za objętych opieką pacjentów, a w czasie tego dziesięciolecia spółka wzmocniła swoją pozycję na ostrowieckim rynku usług medycznych - podkreśla obecny prezes spółki Ryszard Jungiewicz, który nie poprzestaje na tym co już zostało osiągnięte. W tym roku sfinalizowany został zakup budynku na osiedlu Ogrody, w którym mieści się przychodnia.- Pracuję w przychodni na osiedlu Ogrody od początku jej istnienia, to jest od 1980 roku - wspomina Jadwiga Żylińska nadzorująca pracę zespołu pielęgniarek. - Razem z koleżankami urządzałyśmy wszystkie poradnie, gabinety lekarskie i zabiegowe. Własnoręcznie malowałyśmy na ścianach postacie z bajek dla dzieci. Wszystko po to, aby naszym małym pacjentom uprzyjemnić czas spędzony w przychodni. Przychodnia w tym miejscu wpisała się na stałe w krajobraz i pamięć mieszkańców miasta, bowiem funkcjonuje już 32 lata, w tym od dziesięciu pod szyldem Rodziny. W ciągu tego okresu doskonale poznałam problemy naszych pacjentów i ich rodzin. Opiekujemy się już drugim pokoleniem, które założyło rodziny.WCIĄŻ INWESTUJĄW związku z reformą zdrowia spółka zainwestowała spore pieniądze, aby sprostać unijnym wymaganiom. Wykonano specjalne podjazdy dla wózków, przystosowano toalety do potrzeb niepełnosprawnych, zainstalowano windy. W tyle nie pozostaje także personel pielęgniarski, który jest wysoko wykwalifikowany i spełnia wszystkie unijne wymogi, a pielęgniarki pracują zarówno w przychodni, jak i w środowisku. Docierają do pacjentów potrzebujących pomocy, a nie będących w stanie samemu dotrzeć do przychodni. - Nagrodą dla nas są słowa pochwały, uśmiech i wdzięczność naszych pacjentów - podkreśla Jadwiga Żylińska.W ostatnim czasie został kupiony od starostwa budynek przychodni na osiedlu Ogrody 29 wraz z przyległą działką. - Jest to znaczący sukces dla spółki, a także gwarancja dla pacjentów, że tak jak przed trzydziestu laty, tak i teraz, w tym samym miejscu będą mogli się leczyć - mówi o ostatniej inwestycji prezes Ryszard Jungiewicz. Kierowana przez niego spółka zostaje doceniana także przez samych pacjentów w corocznych plebiscytach organizowanych przez „Echo Dnia". W ostatnim, przychodnia na osiedlu Słonecznym zajęła pierwsze miejsce w powiecie ostrowieckim i drugie w województwie świętokrzyskim. Wysoko sklasyfikowano także leczących tam specjalistów. Doktor Ryszard Jungiewicz zajął trzecie miejsce w powiecie ostrowieckim i dwudzieste siódme w województwie, a doktor Małgorzata Krysa-Kowal zwyciężyła w powiecie, a w województwie zajęła wysoką, piątą lokatę, choć trzeba zaznaczyć, że przed rokiem w województwie nie miała sobie równych.Największym dorobkiem spółki jest jednak kilkudziesięciotysięczna liczba pacjentów, którzy powierzyli jej pracownikom dbanie o najwyższe dobro człowieka, jakim jest zdrowie. - I tego będziemy strzegli z całą starannością - podkreśla Krystyna Chwyczko. - Pozwala nam na to dobrze wykształcona kadra lekarzy i pielęgniarek, wspomagana doświadczoną kadrą administracyjną. Nie brakuje w tym gronie społeczników, którzy tak jak doktor Małgorzata Krysa-Kowal chętnie udzielają się w akcjach propagujących zdrowie.INFORMATYZACJA W SŁUŻBIESpółka ma ambitne plany rozwoju swojej działalności na przyszłość. Już wkrótce rozpoczyna wprowadzanie procesu pełnej informatyzacji. Pacjent dzięki temu będzie obsłużony szybciej i bardziej komfortowo. To milowy krok naprzód. By jednak można było realizować plany - te bliższe i te dalsze - potrzebna jest przede wszystkim dobrze wykształcona kadra lekarska i pielęgniarska. - Lekarzy obecnie zaczyna nam brakować. Są zauważalne braki systemowe w organizacji opieki zdrowotnej w naszym kraju. Oby one nie trwały zbyt długo. Osobiście chciałbym podziękować tym, którzy postanowili swój czas poświęcać chorym. Świętując to nasze dziesięciolecie dziękuję władzom powiatu, miasta, naszym pacjentom i wszystkim pracownikom, którzy tak znacząco przyczynili się do tych osiągnięć - podsumował doktor Ryszard Jungiewicz.