Rok Chopinowski w pełni. W Warszawie jak grzyby po deszczu wyrastają kolejne inicjatywy, by przywrócić stolicy wielkiego kompozytora. Mamy już jedno z najnowocześniejszych muzeów w Polsce, Chopinowskie body dla dzieci, klawiaturę fortepianu w chodniku, specjalne plakaty, koncerty, graffiti i książki. W piątek kolejne wydarzenie - odsłonięte zostaną dwa gigantyczne chopinowskie murale, na które widok rozpościera się z dziedzińca Muzeum Fryderyka Chopina.
Nowa sztuka w rozmiarze XXL
- Wielkie malowanie około 300 metrów kwadratowych każdej ze ścian dwóch stuletnich kamienic przy ulicy Tamka rozpoczęło się 15 czerwca - mówi MM-ce Bartek Leśniewski, koordynator działań związanych z muralami.
Chodzi o dwa domy mieszkalne. Ściana pierwszego jest tuż obok sławnej złotej kaczki na tyłach Muzeum Fryderyka Chopina. Drugą ścianę domu, przy ulicy Konopczyńskiego, widać dobrze z Tamki i kładki nad ulicą. - Miejsca nie są przypadkowe. Są to punkty strategiczne związane z Chopinem - wyjaśnia Andrzej Mańkowski z Biura Promocji Miasta.
Najpierw nocami trwało przerzucanie szkicu z projektora na szare, obskurne ściany. - To już specyfika grafiki wielkoformatowej. Artyści poprawiali go sprayami - opowiada Aleksandra Łuczak z Good Looking Studio (studio angażuje się m.in. w projekty związane z kulturą niezależną, w tym w murale - red.). - Niektórzy artyści wolą jednak poprawiać obraz z projektora najpierw ołówkiem.
"Koncert muzyki się zawsze kończy, a mural pozostaje"
- Proces tworzenia murali trwał około roku - Zdradza MM-ce jeden z twórców Marcin Urbanek. Przemyślano nawet sprawę zabezpieczenia dzieł przed niepożądaną działalnością wandali. W przypadku muralu na kamienicy przy Konopczyńskiego ochrona jest w pewnym sensie naturalna - żeby zniszczyć dzieło, trzeba się najpierw dostać na niższy dach, a dostęp prowadzi tylko przez zamkniętą kratę. Mural w sąsiedztwie złotej kaczki został pomalowany specjalną ochronną powłoką.
Cała akcja odbywa się w ramach kampanii informacyjno-artystycznej "Fryderyk w Warszawie - 200 lat od Wielkiej Przeprowadzki". Akcję wyróżnia spośród innych wydarzeń mających miejsce w Roku Chopinowskim przede wszystkim nowatorskie podejście do sposobu mówienia o kompozytorze.
Murale to strzał w dziesiątkę
Andrzej Mańkowski z Biura Promocji Miasta wskazuje na dobre doświadczenia w przestrzeni miejskiej z innym muralem chopinowskim przy ul. Złotej: - To procentuje, jest komentowane. Murale się sprawdzają jako narzędzie promocji miasta. Pozwalają na kontynuowanie tradycji na współczesne sposoby - ma być swobodnie i zrozumiale.
Współautor i koordynator Marcin Urbanek wywodzi się ze środowisk komiksowych i najbardziej ceni sobie prezentację Chopina "bardziej na luzie", jak Fryderyk siedzący na kolanach George Sand.
- Chcieliśmy szczególnie w tej akcji podkreślić 200. rocznicę przeprowadzki Chopina do Warszawy, a o tym mało kto pamięta. Badania wskazują, że tylko 7 proc. Polaków kojarzy naszego sławnego kompozytora z Warszawą - mówi Mańkowski. - Przedsięwzięcie jest skierowane zwłaszcza do młodych osób (15-30 lat). Do niedawna właśnie ta grupa w większości była poza zasięgiem tzw. kultury wysokiej, nie zawsze atrakcyjnej. Pora to zmienić. Data odsłonięcia też nieprzypadkowo zbiega się z końcem roku szkolnego po to, by właśnie młodzi ludzie tutaj przybyli.
200 kg truskawek na przywitanie nowych murali
Odsłonięciu murali 25 czerwca towarzyszyć będą też m. in. warsztaty komiksu i projektowania badzików (przypinek). Wyświetlony zostanie też film "Fryderyk w Warszawie". W części muzycznej elektronika i hip hop zostaną połączone z elementami oryginalnej muzyki kompozytora. Wystąpią m. in. Grupa Elektro i DJ Deszczu Strugi. Odbędzie się też bitwa freestyle/beatbox, a słuchacze będą mogli wybrać zwycięzcę. Przewidziane są też nagrody dla publiczności. Początek piątkowego eventu o godz. 18.00, koniec o 22.00. Dla uczestników wydarzenia zostaną przygotowane koktajle z 200 kilogramów truskawek.
Organizatorami są Good Looking Studio, partnerami Miasto Stołeczne Warszawa oraz Narodowy Instytut Fryderyka Chopina.
[autorki: Agnieszka Gorzkowska, Ewa Pogorzelska]
Zobacz również:
Mural w hołdzie Chopinowi [zdjęcia]
Fryderyk wrócił do Warszawy [zdjęcia]
Roztańczony sen o warszawie na koniec ferii [wideo]
Chopin słuchał hip-hopu [wideo]
Zwiedzamy Muzeum Fryderyka Chopina [zdjęcia]
Miała być klawiatura - jest chodnik w paski
Ubranko Chopina od Hanny Gronkiewicz-Waltz
Jak wyprać kurtkę puchową?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?