Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Nowy wiadukt na Andersa pełny fuszerek"

Karolina Eljaszak
Karolina Eljaszak
- Wysokie krawężniki, niskie znaki, wąska ścieżka, wybrakowany ...
- Wysokie krawężniki, niskie znaki, wąska ścieżka, wybrakowany ... Jarosław Kubak
- Wysokie krawężniki, niskie znaki, wąska ścieżka, wybrakowany asfalt - wymienia wady nowego wiaduktu Rafał Muszczynko.

Zielone Mazowsze już szykuje pismo do nadzoru budowlanego. - To oni oddali w środę do użytku wybrakowany wiadukt na Andersa - mówi Rafał Muszczynko z Zielonego Mazowsza. - Jesteśmy zdziwieni, bo inwestor prowadził także własny nadzór, także projektancki. Obie te instytucje niesamowicie zawiodły.

Fuszerkowa wyliczanka

W środę (13 lipca) o godz. 22.00 zebrała się komisja, która oceniła, czy można otworzyć przeprawę. Dwadzieścia minut później okazało się, że nie ma zastrzeżeń. Zanim jednak nastąpiło jego oficjalne otwarcie, przeprawę na własną rękę postanowili przetestować rowerzyści. Przenieśli więc swoje jednoślady przez ogrodzenia i przejechali w kierunku Żoliborza. Zrobili też szczegółową kontrolę.

**Zobacz zdjęcia:

W końcu otworzyli wiadukt na Andersa. Rowerzyści przejechali pierwsi

**

- Wszystko zmierzyliśmy - relacjonuje MM-ce Rafał Muszczynko i wymienia: - Ścieżka rowerowa jest o 30-40 cm za wąska. Chodnik dla pieszych mieści się w przepisowej szerokości tylko gdy wliczymy krawężnik. Znaki powinny być ustawione na wysokości 2,20 m, a mają mniej niż 2 metry. Podnośniki dla niepełnosprawnych nie działają, może nie zostały włączone. W jednym miejscu brakuje warstwy asfaltu, przez co ktoś się wczoraj wywrócił. I krawężniki, których limit wynosi 2 cm dla pieszych i 1 cm w części rowerowej wynosi tutaj odpowiednio 3 cm i miejscami nawet 16 na ścieżce rowerowej - mówi Muszczynko.

Wiadukt spóźniony i wciąż nieskończony

O zdanie zapytaliśmy inwestora, Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych. - Wiadukt nie jest skończony. Inwestycja jest dopuszczona dla ruchu pieszego, znaki dla rowerzystów są zasłonięte, więc powinni jeździć ulicą. W ostatecznym kształcie będzie miała przepisowe dwa metry i będzie dwustronna - odpowiada na pierwsze zarzuty Agata Choińska, rzeczniczka ZMID. - Miejsce, gdzie brakuje asfaltu, będzie uzupełnione po przebudowie skrzyżowania z ul. Gen. Zajączka. Zostawiliśmy tylko warstwę wiążącą, by za chwilę nie kleić ulicy. Będzie też nowe oznakowanie. A windy wczoraj na pewno działały, inaczej nadzór budowlany nie zgodziłby się na otwarcie wiaduktu. Może ktoś je popsuł. Na pewno to sprawdzimy i jak będzie potrzeba, naprawimy - deklaruje Choińska.

Według ZMID-u inwestycja będzie w nienagannym stanie w połowie października. Wtedy ostatecznie ma zakończyć się budowa zachodniego wiaduktu na Andersa i dwóch pozostałych przepraw.

Prace przy wiaduktach na Andersa rozpoczęły się w 2009 roku. Pierwszy z nich miał zostać oddany do użytku w zeszłym roku. Skończyło się wielomiesięcznym poślizgiem, chociaż... wciąż się nie skończyło.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto