O dwóch takich co zrobili turniej

Interesujący jest już sam początek. Zwykle za organizację tego typu wydarzeń biorą się ludzie z określonym doświadczeniem życiowym. Tutaj sytuacja jest zupełnie inna; sprawy w swoje ręce wzięło dwóch licealistów, których starania przyniosły efekty. Już w czerwcu na terenie Środmieścia obejrzymy turniej Play Foot Tournament.

Skąd inicjatywa zorganizowania tego typu turnieju? Wydaje się, że takich projektów jest naprawdę dużo. Czym ma różnić się od innych?

Wojtek Majewski: Ciekawe pytanie, ponieważ łączą nas różne typy zainteresowania piłką nożną. Mnie interesuje bardziej w sposób bierny, czyli jako widza, natomiast Patryk bardziej woli grać niż oglądać.

Patryk Bartnik: Owszem, takich projektów jest naprawdę dużo, ale nasz jest uzupełniony o inne atrakcje, typu: pokazy tańca, bitwy freestylerów, co stanowi bardzo ciekawy event. Nie skupiamy się, wyłącznie na graczach. Chcemy również zapewnić wiele atrakcji dla ludzi z zewnątrz. Po turnieju organizujemy after party.

Dużo czasu poświęcacie na organizację tego przedsięwzięcia?

W.M: Przyznam szczerze, że ostatnio wymaga to od nas naprawdę dużo czasu. Nie dość, że cały czas musimy być :pod telefonem",  to także trzeba kilka razy dziennie sprawdzać maile i być dostępnym dla potencjalnych uczestników. Ponadto bez przerwy staramy się pozyskiwać nowych sponsorów, staramy się reklamować przy każdej możliwej okazji. Jednym słowem turniej ostatnio zajmuje nam nawet więcej czasu niż nauka;)

Czy otrzymujecie pomoc z zewnątrz czy wręcz przeciwnie? Jak tego typu pomysł przyjmowany jest przez innych ludzi?

P.B: Jasne, dostaliśmy ostatnio bardzo dużo ofert pomocy. Między innymi zostaliśmy wsparci przez Stowarzyszenie Pro Libertate, w którego programie, Effective Teaching, świetnie się odnajdujemy, ponieważ promujemy sport jako aktywną formę wypoczynku. Również dzięki PlayMobile i szkole surfingu Surfzone oferujemy uczestnikom naprawdę fajne nagrody. Otrzymujemy także pomoc od zgranej paczki przyjaciół. Mamy wśród nich fotografa, grafika, tancerzy i wiele innych osób, które współpracują z nami przy tym przedsięwzięciu.

Będzie to pierwsza edycja turnieju. Do ewentualnej kontynuacji jeszcze daleko, ale czy jest ona planowana?

W.M: Tak, jest to nasz debiut w tej dziedzinie. Jeżeli ta edycja spodoba się uczestnikom i widzom, to planujemy organizować turniej PlayFoot cyklicznie dwa razy do roku.

A co z uczestnikami? Czy zmagania cieszą się dużym zainteresowaniem? Więcej jest potencjalnych widzów czy uczestników?

P.B: Uczestnicy ciągle się zgłaszają. Prawie każdego dnia otrzymuję nowe zgłoszenia. Ludzie, z którymi mamy styczność, cały czas pytają się o turniej i o ewentualne atrakcje, które stale poszerzamy. Turniej cieszy się zainteresowaniem zarówno widzów, jak i uczestników. Mamy nadzieję, że 7 i 8 czerwca na boiskach Batorego zjawi się mnóstwo osób żądnych zaciętej rywalizacji i widoku piłki latającej po murawie. Wszystkich serdecznie zapraszamy;)

Wszyscy zainteresowani imprezą, aby przekonać się jak wypadła muszą pojawić się

.