Odpuścili sobie rzeźbę

Na Rynku Staromiejskim jest wyznaczone miejsce na pomnik. Znajduje się kilka metrów przed budynkiem Urzędu Gminy Stargard Szczeciński.- Powinien tu stanąć pomnik upamiętniający jakąś osobę, która była związana z naszym miastem - proponują Daria i Dorota, gimnazjalistki z Gimnazjum nr 1 w Stargardzie. - Albo obelisk upamiętniający tych, którzy walczyli o wolność naszego miasta. Na pewno powinna to być postać w jakiś sposób związana ze Stargardem.Placyk pod budowę obelisku na Rynku Staromiejskim, to jedyny namacalny rezultat burzliwych debat o pomniku, które przetoczyły się przez Stargard kilka lat temu. Powołano nawet komitet organizacyjny. W jego skład weszli przedstawiciele urzędu miejskiego i rady miejskiej, dyrektor muzeum, prezes Towarzystwa Przyjaciół Stargardu, Zachodniopomorski Wojewódzki Konserwator Zabytków, proboszcz parafii Najświętszej Marii Panny Królowej Świata i prezes Stargardzkiego Stowarzyszenia Miłośników Sztuk Plastycznych Brama. W końcu postanowiono, że komitet znajdzie dla rzeźby patriotycznej inną lokalizację, a na Rynku stanie inna rzeźba.- Nie zostało wskazane inne miejsce pod tę rzeźbę - mówi Jan Zenkner, prezes TPS. - Sprawa pomnika rzeczywiście jakiś czas temu stanęła w miejscu.Do tematu kolejny raz wraca jednak radny Prawa i Sprawiedliwości, pomysłodawca przedsięwzięcia.- Mija trzeci rok tej kadencji, a ze sprawą pomnika nic się nie dzieje - mówił na sesji rady miejskiej Krzysztof Sosin. - Komitet organizacyjny przestał działać? Jest w ogóle szansa na to, by tę zaczętą inicjatywę dokończyć?- Przyjmuję ten głos jako postulat - odpowiada na pytania radnego Sławomir Pajor, prezydent miasta.Rafał Zając, zastępca prezydenta Stargardu mówi, że do sprawy budowy obelisku w każdej chwili można wrócić.- To nie jest tak, że komitet organizacyjny nie osiągnął żadnego rezultatu - mówi Rafał Zając, który był jego przewodniczącym. - Zlecone mu zadanie zostało wykonane. Wynikiem prac tego komitetu jest podsumowanie wizji tego, co na Rynku Staromiejskim mogłoby stanąć. Ale bieżące potrzeby miasta były do tej pory na tyle duże, że na budowę pomnika nie zostały zabezpieczone pieniądze.Rafał Zając dodaje, że prowadzone są rozmowy w sprawie wykonania tablicy upamiętniającej ofiary katastrofy smoleńskiej.