Swoje poparcie dla prezesa Majewskiego stowarzyszenie SISKOM wyraziło w apelu do władz spółki Koleje Mazowieckie i marszałka województwa mazowieckiego Adama Struzika. – Reformom zaproponowanym przez Jakuba Majewskiego trzeba przyklasnąć, a nie je blokować – tłumaczy w rozmowie z MM Warszawa Wojciech Tumasz z SISKOMU. – Trzeba dać szansę odwołanemu prezesowi, a potem co roku rozliczać goz realizacji założeń – dodaje.
Inaczej – zdaniem stowarzyszenia – Koleje Mazowieckie nie poradzą sobie, gdy na tory wjadą inni przewoźnicy. – Bez reform w 2013, kiedy zostanie uwolniony rynek, będzie tylko płacz i zgrzytanie zębami. Spółka musi wyjść do pasażerów, ułatwić im dostęp do informacji o przejazdach. Inaczej zginie – prognozuje Tumasz.
Poparcie jest bardzo ważne
Zawieszony prezes cieszy się z poparcia SISKOM-u. – Jest mi bardzo miło. To dowód na społeczne zapotrzebowanie na zmiany, które chciałem wprowadzić. Nie pokrywa się z tym, co mówią związki zawodowe, że trzeba to zostawić tak, jak jest. Ludzie postrzegają mnie jako gwaranta koniecznych zmian – mówi nam Jakub Majewski.
Zmiany są konieczne
Dlaczego zmiany są potrzebne? – Czy to się komuś podoba czy nie, zmieniły się godziny pracy warszawiaków. Po likwidacji fabryk znacznie mniej ludzi pracuje w trybie trzyzmianowym. A Koleje Mazowieckie nadal jeżdżą wedle rozkładów z tamtych lat. Popieramy także pomysł uczenia załogi języka angielskiego, bo liczba turystów, którzy potrzebują informacji w tym języku, będzie tylko rosnąć – wyjaśnia Tumasz.
Tydzień w zawieszeniu
Prezes, który chciał wprowadzić nowe rozkłady jazdy, wysłać obsługę na kursy języka angielskiego i zlikwidować nierentowne połączenia został zawieszony tydzień temu.
(Wszystkie postulaty prezesa). Do dziś rada nadzorcza nie podała przyczyny odsunięcia Majewskiego od obowiązków. – Nadal nie otrzymałem żadnych informacji na temat powodów mojego zawieszenia. Nie powiadomiono mnie także o planach spółki. Z nieoficjalnych źródeł wiem, że sprawa może mieć swój finał pod koniec tego tygodnia. Jednak nic nie jest pewne – mówi MM-ce Jakub Majewski. (Nieoficjalne powody odwołania)
Decydenci nie chcą tłumaczyć
Rada nadzorcza pozostaje zaś nieuchwytna. W poniedziałek próbowaliśmy się skontaktować z jej przewodniczącym Waldemarem Kulińskim, który jest równocześnie dyrektorem urzędu marszałkowskiego, finansującego Koleje Mazowieckie. – Dyrektor dziś jest na posiedzeniu sejmiku, jutro zaś będzie na zarządzie – wyrecytowała nam do słuchawki sekretarka. – To kiedy możemy się skontaktować – spytaliśmy. – Dyrektor sam wyznacza sobie rozmówców, więc proszę czekać – ucięła sekretarka.
Zobacz także:
Koniec marzeń o zmianach w Kolejach Mazowieckich?
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?