MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Opłaty bankowe zżerają kieszonkowe młodych

Joanna Pieńczykowska
Zanim wybierzemy dla dziecka konto bankowe, które nauczyć ma go samodzielnego zarządzania finansami, dokładnie porównajmy oferty. W niektórych przypadkach może okazać się, że opłaty dodatkowe (np. za wypłaty z bankomatów, przelewy internetowe czy obsługę karty) pochłoną znaczną część kieszonkowego - ostrzegają eksperci firm Expander i Open Finance, które ogłosiły wczoraj rankingi kont dla młodzieży powyżej 13. roku życia.

- Warto porównać opłaty za prowadzenie konta oraz za obsługę karty. Jeśli nastolatek robi zakupy w internecie, to istotna może być również wysokość opłaty za przelew - radzi Jerzy Węglarz, analityk firmy Expander. Z zestawienia firmy Expander wynika, że w większości banków samo prowadzenie kont dla młodzieży jest bezpłatne. Do wyjątków należy konto H2o w BOŚ, gdzie opłata sięga 5 zł. Ale znaczna część banków pobiera dodatkowo opłatę za kartę, która naliczana bywa albo co miesiąc, albo za cały rok z góry. W efekcie nauka finansów może się okazać stosunkowo droga. - Przy założeniu, że dziecko będzie posiadało kartę, wykonywało co miesiąc jeden przelew przez internet i nie będzie korzystało z obcych bankomatów, po roku suma kosztów może wynieść nawet 78 zł - wylicza Jerzy Węglarz.

W tym zastawieniu najlepiej wypadają mBank, Deutsche Bank i MultiBank, w których młodzież nie musi płacić za korzystanie z kont, za kartę oraz przelewy przez internet. - Wadą oferty mBanku jest jednak brak oddziałów, w rezultacie nie ma możliwości dokonywania wpłat i wypłat gotówki w kasie, co najwyżej we wpłatomatach - mówi Węglarz. Warto zwrócić uwagę na dostępność bankomatów. W niektórych bankach opłata za wybranie pieniędzy z obcego bankomatu może zrujnować kieszeń nastolatka. Na przykład w Deutsche Banku i w BPH wynosi ona 6 zł. Część banków stosuje też opłatę za sprawdzenie stanu konta w bankomacie, warto więc pouczyć dziecko, by nie robiło tego codziennie.

Niestety, konto młodzieżowe nie przyniesie dziecku dużych zysków z oprocentowania. W większości banków nie przekracza ono 1 proc., a w ponad połowie badanych banków jest zerowe lub bliskie zera. Pozytywnie wyróżnia się Toyota Bank, które oferuje konto młodzieżowe Click z oprocentowaniem 5 proc. w skali roku. Odsetki są wypłacane codziennie. To rozwiązanie pozwala uniknąć płacenia podatku Belki (chyba że dziecko jest bogate i trzyma na koncie więcej niż 18 tys. zł). Dziecko może codziennie śledzić, jak jego oszczędności procentują. - Dodatkowo w ramach promocji do końca roku bank zwraca na konto 1 proc. wartości transakcji wykonanych kartą - zwraca uwagę Mateusz Ostrowski, analityk Open Finance.

Ale również inne banki zadbały o dodatkowe atuty, które mogą być istotne dla młodych ludzi. W Banku Zachodnim WBK znajdziemy nowinkę techniczną: wydawana do rachunku karta Visa Electron<30 pozwala na dokonywanie płatności zbliżeniowych, czyli szybkich transakcji na małe kwoty bez wstukiwania PIN-u albo składania podpisu. - Taką funkcję ma jak na razie tylko kilka rodzajów kart w Polsce - podkreśla Mateusz Ostrowski. - Ciekawe rozwiązanie znajdziemy też w Banku Pekao, w Eurokoncie Kieszonkowym, gdzie posiadacze rachunku mogą korzystać z Infolinii dla Młodzieży. Tam mogą uzyskać informacje m.in. na temat ciekawych imprez, poznać repertuar kin i teatrów - mówi Mateusz Ostrowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Gadżety i ceny oficjalnego sklepu Euro 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto