Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Opowieści Włodzimierza Włodarczaka

Redakcja
Opowiedział o samotności, ciszy, wysiłku... A zrobił to w nietypowy sposób. Swoimi zdjęciami zmusza do refleksji. Mowa o Włodzimierzu Włodarczaku, autorze wystawy „5 opowieści plus jedna”

- Poziom moich fotografii jest daleki od poziomu wystawowego i przez myśl mi nie przeszło, że mógłbym przygotować wystawę autorską. Co innego uczestniczyć w zbiorówce. Dlatego przed dwoma laty nie przystałem na zaszczytną propozycję Bogdana Springera. W ubiegłym roku Bogdan ponowił propozycję. Widocznie Bogdan coś widział. Co? Nie mam pojęcia. Pełen wątpliwości, ale się zgodziłem. Swoją drogą, aby tak skutecznie przekonywać to trzeba samemu wierzyć. I chyba tylko Bogdan był przekonany – i dlatego jestem Mu winien staranność w przygotowanie tego przedsięwzięcia - napisał Włodzimierz Włodarczak.- To 23. wystawa w Galerii na Ptasiej i jest wyjątkowa - przyznał Bogdan Spinger, otwierając wernisaż. - Oglądając te zdjęcia można stwierdzić, że ich autor ma ogromną wrażliwość. To nie są pocztówki, to obrazy, które warte są zapoznania się i przemyślenia - dodał. Autor przygotował sześć opowieści. Swoimi zdjęciami pokazuje różne strony samotności, ciszy, wysiłku. I te opowieści zwróciły moją uwagę. Odbiorca zatrzymuje się w czasie i przenosi w całkiem inny wymiar. Dostrzega emocje, wrażliwość, dopowiada historię każdego obrazu. To piękny sposób na przekazania otaczającego nas świata. Tego co się w nim dzieje, co powoduje, że ludzie staja się samotni. Odpowiada na pytanie, czym jest cisza....I to w bardzo oryginalny sposób. Pan Włodzimierz  pokazuje również, jak żyje się teraz w małych miasteczkach.  A pewien wóz z końmi przykuł uwagę wielu gości. - Wygląda to tak, jakby konie czekały na swojego właściciela, który gdzieś poszedł do baru i niedługo wróci...nawet lejce wyglądają, jakby zostały w pośpiechu wyrzucone - stwierdziła jedna z pań.  Okazało się jednak, że tym wozem przyjechali teściowie w odwiedziny do swoich dzieci. Czy takie sytuacje mają miejsce w większych miastach? Oczywiście, że nie. I to jest właśnie piękne, że pan Włodek potrafi odnaleźć miejsca specyficzne, stać się światkiem sytuacji niezwykłych, a jednak tak normalnych...A to dlatego, że jak sam przyznał, lubi poszukiwać czegoś innego, wyjątkowego, chodząc własnymi ścieżkami.Gratuluję panu Włodzimierzowi takiej wrażliwości, pomysłu i konsekwencji. Warto wybrać się do Galerii na Ptasiej i samemu przekonać się, jak autor potrafi opowiedzieć otaczający nas świat. "Galeria na Ptasiej" mieści się w filii WiMBP przy ul. Ptasiej 32 

od 7 lat
Wideo

Jak wyprać kurtkę puchową?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto