Miasto zbudowało parking na ok. 80 miejsc. Mieszkańcy zaczęli już na nim parkować samochody. Od tygodnia paliło się na nim światło. Teraz ktoś postawił tam tabliczkę zabraniającą wjazdu.
– Nie wiemy o co chodzi – żali się pan Andrzej. – Z tabliczki wynika, że nie wolno nam parkować, bo to jest teren budowy. A jaki teren budowy, jak roboty zakończone? Dziwne, że jak parking budowali, to takiej tabliczki nie było! Przyzwyczailiśmy się, że możemy na nim zostawiać auta, a teraz nie możemy? Od piątku lampy na nowym parkingu są wyłączone. Wieczorami są tam egipskie ciemności.
– Boimy się o nasze samochody – mówią okoliczni mieszkańcy. – W ciemnościach ktoś się zacznie do nich zakradać. Albo je ukradnie albo zniszczy. Przestaliśmy już rozumieć, co się na tym parkingu wyrabia.
Sprawę wyjaśnia inżynier miasta.
– Dopóki formalnie ten parking nie zostanie odebrany jest terenem budowy – mówi Stanisław Kazimierski z urzędu miejskiego. – Odbiór już został zgłoszony, trwają formalności. Jeszcze może trochę potrwać zanim ta inwestycja zostanie nam przez wykonawcę formalnie przekazana.Najwidoczniej kierownik budowy podjął decyzję o postawieniu tam tych tabliczek. Wcześniej teren budowy był zagrodzony betonowymi elementami. Z tego też względu tamtejsi mieszkańcy myśląc, że inwestycja została zakończona zaczęli na parkingu zostawiać swoje samochody.
– Nie będziemy ich stamtąd przecież wyganiać, ale ten parking jest nadal terenem budowy – podkreśla Stanisław Kazimierski. – W przyszłym tygodniu parkowanie na nim powinno już być legalne.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?