Otwarto proekologiczne patio na dziedzińcu wolskiej szkoły. Kosztowało ponad milion złotych. ''To nie fanaberia, to potrzeba edukacyjna''

Otwarto proekologiczne patio na Woli

Podziemny zbiornik na deszczówkę, z którego automatyczny system zasilany energią słoneczną pobiera wodę, by podlewać rośliny. Brzmi jak opis futurystycznego domu, a to funkcjonalności nowo oddanego dziedzińca wolskiej szkoły przy Księcia Janusza - informuje Urząd Dzielnicy Wola.

Gdy pada deszcz, spadająca na dach i dziedziniec woda zbierana jest systemem rur i zamiast trafić do kanalizacji, płynie pod ziemię, do zabudowanego tam zbiornika retencyjnego. Gdy on się wypełni, poprzez specjalny zawór przelewowy napełnia się oczko wodne, przy którym w pogodny dzień mogą usiąść uczniowie. Kiedy zaś ziemia, w której posadzono rośliny wyschnie, a zieleń wymagać będzie podlewania, automatyczny system nawadniania wykorzysta zebraną deszczówkę, pompując ją z użyciem energii pozyskanej ze słońca przez umieszczone na dachu panele fotowoltaiczne.

To nie jest opowieść o przyszłości, a opis funkcjonującego po remoncie patio w Centrum Kształcenia Ustawicznego i Zawodowego - mówi Grażyna Orzechowska-Mikulska, zastępca burmistrza Woli. Warta 1,125 miliona złotych inwestycja została zrealizowana w przerwie wakacyjnej, ze środków dzielnicy Wola i Biura Ochrony Środowiska. To nie tylko remont, będzie ona również służyć społeczności uczniowskiej.

Zobaczcie też:

+20 Zobacz galerię

- Przyszli technicy budownictwa, architektury krajobrazu oraz urządzeń i systemów energetyki będą mogli obserwować na żywo funkcjonowanie najnowocześniejszych rozwiązań w Warszawie - zaznacza Ireneusz Bąk, dyrektor szkoły. - Ustawienie paneli fotowoltaicznych na dziedzińcu pozwala uczniom podczas zajęć praktycznych sprawdzać i testować ich działanie. Podopieczni na dziedzińcu mogą spędzać czas wolny w przyjaznej atmosferze dzięki zieleni i urządzeniom rekreacyjnym, organizować szkolne wydarzenia czy po prostu uczestniczyć w lekcjach na świeżym powietrzu.

Orzechowska-Mikulska dodaje: Nie jest to fanaberia, to potrzeba edukacyjna. W tej szkole są zawody, które z tego korzystają na co dzień, czyli technik energii odnawialnej i technik krajobrazu zieleni.

POLECAMY TEŻ: