MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Parkowanie płatne tam, gdzie są linie

Grzegorz Drążek
Grzegorz Drążek
Pracownik firmy obsługującej SPP wystawił wezwanie do zapłaty, ale zostanie anulowane. Ale kierowca parkując tak (auto drugie z prawej) naraża się na mandat za blokowanie dojazdu do bramy.
Pracownik firmy obsługującej SPP wystawił wezwanie do zapłaty, ale zostanie anulowane. Ale kierowca parkując tak (auto drugie z prawej) naraża się na mandat za blokowanie dojazdu do bramy. Czytelnik Głosu
Naszą redakcję odwiedził kierowca, który otrzymał wezwanie do zapłaty za brak biletu postojowego. Mężczyzna uważa, że pracownik firmy zarządzającej Strefą Płatnego Parkowania niesłusznie mu je wystawił.

- Mój samochód stał na ulicy Piłsudskiego, na wprost bramy wjazdowej pod blok 88, tam gdzie nie ma wyznaczonych miejsc parkingowych - mówi stargardzianin. - Auto było pomiędzy takimi miejscami. Po lewej i prawej stronie samochodu były wyznaczone płatne parkingi, ale w tym konkretnym miejscu ich nie było, tam jest przerwa na wjazd do bramy.Jak mówi kierowca, tłumaczył pracownikowi firmy obsługującej strefę, że nie powinien wystawiać mu wezwania do zapłaty. Mimo to zostało wystawione. Stargardzianin przyszedł po pomoc do Głosu. Poprosiliśmy kierownika firmy obsługującej Strefę Płatnych Parkingów o wyjaśnienie sprawy. Razem z nim i kierowcą spotkaliśmy się przy ulicy Piłsudskiego, w miejscu, w którym stał samochód.- Rzeczywiście, tutaj nie obowiązuje płatne parkowanie - przyznał Bronisław Urbański, kierownik firmy obsługującej SPP w Stargardzie. - Sytuacja nie była jednak taka prosta do oceny, bo tamtego dnia na drodze leżał śnieg i zasłaniał linie wyznaczające miejsca parkingowe. Ale anulujemy to wezwanie do zapłaty.Kierowca musi jednak sobie zdawać sprawę, że stawiając auto na wprost bramy wjazdowej bloku naraża się na ukaranie przez policję czy straż miejską. Jego samochód blokował bowiem dojazd do bramy.- Ta brama nie jest używana i jest zamknięta, ale zdaję sobie sprawę, że mogłem zostać ukarany przez policję lub straż miejską - mówi kierowca. - Chciałem jednak wyjaśnić kwestię samego płatnego parkowania, bo uważam, że w tym konkretnym miejscu nie powinno się wystawiać wezwań za nieopłacony postój.Skąd więc kierowcy mają wiedzieć, gdzie trzeba za parkowanie zapłacić, a gdzie nie?- W tym roku weszły nowe przepisy, które dają jasną odpowiedź na to pytanie - mówi Bronisław Urbański. - W rejonie obowiązywania strefy płatnego parkowania trzeba płacić za postawienie auta w wyznaczonych liniami miejscach. Jeśli gdzieś nie ma wymalowanych linii, to można parkować. Ale wtedy trzeba uważać, bo być może obowiązują tam jakieś zakazy, na przykład zatrzymywania i za zaparkowanie tam auta będzie groził mandat. 

od 7 lat
Wideo

Gala Mistrzowie Motoryzacji 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto