Mieszkam tu od kilkudziesięciu lat i widzę, że z upływam czasu ubywa nam drzew - mówi Kazimierz Czyżewski, mieszkaniec ul. Niedziałkowskiego na wyspie Pasieka w Opolu. - Na ul. Strzelców Bytomskich jest aż dziewięć pustych miejsc, drzewa zniknęły też przy Toropolu i konsulacie.
Drzewa, które rosną przy drodze, należą do Miejskiego Zarządu Dróg w Opolu. Na wniosek właściciela wydział ochrony środowiska i rolnictwa w urzędzie miasta wydał decyzję o ich wycięciu.
- W sumie na Pasiece w ostatnich kilku miesiącach usunięto 10 drzew - przyznaje Anna Szwarc z opolskiego wydziału ochrony środowiska i rolnictwa. - Podobnie jak w innych przypadkach, po otrzymaniu wniosku zbiera się komisja ds. zieleni miejskiej, która wydaje opinię w sprawie możliwości usunięcia drzew. Te, które zostały wycięte na wyspie, były obumarłe albo nie było szans na ich uratowanie lub zagrażały bezpieczeństwu ludzi.
Czytelnik zwraca jednak uwagę, że w miejscu, gdzie rosły drzewa, nie nasadzono nowych. - W zamian jest kostka brukowa - twierdzi Kazimierz Czyżewski.
Po ścięciu drzew pozostają korzenie - mówi Szwarc. – Ich całkowite usunięcie wiązałoby się ze zrywaniem nawierzchni. Gnicie i rozkład korzeni to proces kilkuletni. Często po tym okresie w tym samym miejscu pojawiają się nowe nasadzenia.
Miejsca po wycince wykładane są kostką ze względów bezpieczeństwa. - Chodzi o to, aby deszcze nie powodowały wypłukiwania ziemi, w efekcie czego robi się dół, który stwarza zagrożenie - tłumaczy Szwarc. - Przy kolejnych nasadzeniach usunięcie kostki nie jest problemem.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
