Obrońców Pokoju to ulica na Manhattanie, odchodzi od Szarych Szeregów. Mieszkańcy pobliskich bloków od początku tygodnia wydzwaniają i przychodzą do nas z jednym problemem. - Przez ostatnie dni straż miejska chyba urządziła na nas nagonkę. Posypały się mandaty, na koła zostały pozakładane blokady - żalą się.O co chodzi? Przy wjeździe w ul. Obrońców Pokoju jest znak zakazu zatrzymywania się - w kodeksie drogowym znany jako B-36. Taki sam znak stoi kilkadziesiąt metrów, tuż za ślepą uliczką dojazdową. Dalej, mimo kolejnych uliczek prowadzących do bloków oraz drogi łączącej Obrońców Pokoju z Okulickiego, już znaków nie ma. Mieszkańcy wykorzystują ten fakt i parkują samochody wzdłuż zataczającej półkole jezdni. - Z tego, co wiem, skrzyżowanie „anuluje" poprzednie znaki. Dlaczego więc straż miejska zakłada nam blokady? - pyta pan Sławomir. Interesuje to również panią Monikę. - Przez lata nie było z parkowaniem problemu - mówi.- Owszem, skrzyżowania odwołują m.in. znak zakazu i znak postoju, ale trzeba najpierw zdefiniować, czym jest skrzyżowanie. To przecięcie dróg posiadających jezdnię w jednym poziomie, z wyjątkiem dróg dojazdowych do posesji i połączeń dróg publicznych z drogami wewnętrznymi - mówi Andrzej Jasiński, zastępca komendanta straży miejskiej. Wyjaśnia też, że wszystkie uliczki odchodzące od Obrońców Pokoju są drogami wewnętrznymi, a więc tym samym zakaz zatrzymywania się obowiązuje na całej długości.Nowa definicja skrzyżowania weszła w życie 4 września 2010 r. Komendant straży Czesław Matuszak dziwi się więc, że mieszkańcy zgłosili się do redakcji dopiero teraz. - Na tej ulicy od lat interweniujemy kilka razy w miesiącu - mówi. Zaznacza przy okazji, że założenie blokady nie zawsze oznacza karę. Właściciele pojazdów czasami mogą jedynie zostać pouczeni. Każdy przypadek rozpatrywany jest indywidualnie.O ocenę oznakowania spornej ulicy zwróciliśmy się do gorzowskich policjantów. Mirosław Pasek z wydziału ruchu drogowego obiecał nam, że przyjrzy się całej sprawie.Obrońców Pokoju nie jest jedyną ulicą, na której strażnikom zdarza się zakładać blokady, wystawiać mandaty czy choćby pouczać niesfornych kierowców. W sprawie niewłaściwie zaparkowanych aut interweniują też często przy Pocztowej, Zabytkowej i Nadbrzeżnej, a także Wyczółkowskiego, Matejki i Osiedlu Młodych.KOMENTARZTomasz Rusek95 722 57 [email protected]ć do skutku!Mieszkam przy ul. Obrońców Pokoju. I popieram akcję strażników.Notorycznie zastawiane są okolice skrzyżowań. Przez to wyjazd z uliczek wewnętrznych jest diabelnie trudny, bo nie widać nadjeżdżających aut. Codziennie auta stoją też przed, za, a nawet na pasach dla pieszych. W takich przypadkach wyjście na ,,zebrę'' zawsze wiąże się z ryzykiem. Najbardziej denerwuje dziki parking urządzony na prawym pasie jezdni przy wylocie do ul. Kombatantów. Ciasto tu strasznie, codziennie jest kilka jazd na czołówkę.Mandaty przypomną o przepisach?
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody