Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pedofile na Ursynowie? Mają zaczepiać dzieci i obnażać się w okolicach szkoły

Kacper Owo
Pedofile na Ursynowie? Mają zaczepiać dzieci i obnażać się w okolicach szkoły
Pedofile na Ursynowie? Mają zaczepiać dzieci i obnażać się w okolicach szkoły pixabay.com/zdjęcie ilustracyjne
Brunet średniego wzrostu i szczupły, wysoki blondyn z zapadniętymi policzkami. Tak wyglądają podejrzani mężczyźni, którzy od kilku dni kręcą się okolicach szkół podstawowych na Ursynowie. Jak mówią pracownicy placówek - jeden z nich zaczepiał dzieci i proponował im wycieczki, drugi obnażał się. Policja zaprzecza jednak tym doniesieniom. Dalsza część artykułu poniżej.

O tym, że pedofile grasują na Ursynowie informują pracownicy tamtejszych szkół podstawowych. Jak mówią - zaczepiają dzieci, proponują im wycieczki, a nawet obnażają się. Mowa o szczupłym blondynie i o średniej budowy brunecie.

Pierwsze informacje w sprawie pojawiły się w ubiegłą środę, 12 września. Wówczas spanikowani rodzice podzielili się swoimi obserwacjami z pracownikami podstawówki przy ul. Mandarynki. Podejrzany - wysoki, ok. 1,80 m, szczupły blondyn z zapadniętymi policzkami miał krążyć wokół szkoły, zbliżać się do dzieci i proponować im wycieczki.

Jak twierdzi Joanna Skopińska, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 330 cytowana przez portal Halo Ursynów, od razu zadzwoniła na komisariat, gdzie złożyła powiadomienie i poinformowała wydział oświaty. Jak mówi dalej, patrol przyjechał szybko, ale mężczyzny już nie było.

Kilka dni później doszło do kolejnego incydentu, tym razem przy szkole podstawowej przy ul. Lokajskiego. Dokładnie w poniedziałek, 24 września ok. 40-letni brunet średniego wzrostu miał obnażać się pod drzewem w okolicy szkoły. Z relacji świadków wynika też, że miał zaczerwienioną twarz i cały czas do siebie mówił. Mama jednego z uczniów SP 340 przyznała w rozmowie z portalem Halo Ursynów, że wezwała policję, przyjechał patrol i złożyła oficjalne zawiadomienie.

Policja stanowczo zaprzecza jednak tym doniesieniom. Asp. sztab. Robert Koniuszy z Komendy Rejonowej Policji Warszawa II mówi nam, że nikt nie składał żadnego zawiadomienia. - Oczywiście po tym jak pojawiły się doniesienia medialne, przyjrzeliśmy się tej sprawie. To zwykłe nieporozumienie. Jeśli ktoś czuje się poszkodowany lub widział podejrzanie zachowujących się mężczyzn, proszony jest o kontakt z policją - mówi nam Koniuszy.


od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto