Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pekin 2008: Polscy siatkarze pokonali Rosjan!

abc
abc
W ostatnim spotkaniu grupowym, polscy siatkarze pokonali Rosjan 3:2. Świetna gra podopiecznych Raula Lozano i pierwsza porażka faworytów - Rosjan. Teraz czekamy na rywala w ćwierćfinale!

Początek spotkania był bardzo nerwowy w wykonaniu naszych siatkarzy. Skutkiem tego było wysokie prowadzenie Rosjan po pierwszej przerwie technicznej (8:3). Druga część pierwszego seta to gra punkt za punkt, as Mariusza Wlazłego przy stanie 8:12, lecz końcówka należała zdecydowanie do Rosjan, którzy po drugiej syrenie prowadzili 16:9. Po wznowieniu gry nasi siatkarze nadal nie potrafili nawiązać walki i przegrywali aż 10:19. W naszej ekipie zadebiutował Krzystzof Gierczyński, który zastąpił Świderskiego. Na parkiecie pojawił się także Marcin Możdżonek, zmieniając Plińskiego. Do końca pierwszego seta nasi sąsiedzi kontrolowali grę i wygrali ostatecznie 25:17.

Drugi set rozpoczął się od zepsutej zagrywki Rosjan i świetnego serwisu Marcina Możdżonka (2:0). Dobre ataki i as serisowy Wlazłego, blok Kadziewicza dały nam prowadzenie 8:5. Rosjanie popełniali błędy w ataku, dwukrotnie uderzając w aut, ale szybko zdobyli trzy punkty z rzędu i doprowadzili do remisu (10:10). Polscy siatkarze popełniali coraz więcej błędów i na drugą przerwę techniczną schodzili przy wyniku 14:16. Zawodników Raula Lozano poderwał do walki udanym atakiem Mariusz Możdżonek. Dobra gra przy siatce i funkcjonujący blok pozwoliły zdobyć aż pięć punktów z rzędu (19:16). Rosjanom udało się szybko odrobić straty (22:21), by następnie stracić dwa punkty z rzędu (22:23). Końcówka seta należała już do Polaków. Najpierw w ataku pomylił się Michajłow Maksim, następnie piłkę świetnie splasował Michał Winiarski i nasi siatkarze wygrali 26:24.

Wygrany drugi set dodał naszym siatkarzom skrzydeł. Polacy prowadzili 5:2, ale na przerwę techniczną schodzili przegrywając 7:8. W drugiej odsłonie trzeciego seta, nasi rywale odskoczyli nam na trzy punkty (12:15) i Raul Lozano poprosił o czas. Niestety Polacy nie odrobili strat i przegrywali 13:16. Błędy w przyjęciu i nieporozumienia w naszej drużynie doprowadziły do powiększenia strat (14:19). Na polu zagrywki pojawił się jednak niezawodny w tym elemencie Mariusz Wlazły i po dobrych serwisach zdobyliśmy trzy punkty z rzędu (17:19). Wcześniej na placu gry pojawił się Piotr Gruszka, zastępując Pawła Zagumnego. Przy stanie 20:22 nasz rozgrywający powrócił na parkiet, a Polacy zdobyli punkt blokiem, nokautując przy okazji Jurija Bierieżko. Kolejne udane zablokowanie ataku Połtawskiego pozwoliło doprowadzić do remisu 23:23. Przy stanie 24:24, Michał Winiarski miał piłkę w górze, ale jego atak z drugiej linii poszybował poza końcową linię boiska. Ostatecznie Polacy przegrali tego seta 24:26.

Czwartą odsłonę spotkania lepiej rozpoczęli Rosjanie. Dobrze w polu zagrywki radził sobie Aleksiej Wołkow i nasi sąsiedzi prowadzili 8:4. Polacy szybko odrabiali straty, dzięki niesamowitej grze Marcina Wiki. Przyjmujący polskiej reprezentacji serwował jak w transie, atakował udanie z drugiej linii i objęliśmy prowadzenie 9:8. W dalszej części seta toczyła się walka punkt za punkt, ale to nasi siatkarze schodzili na drugą przerwę techniczną przy prowadzeniu 16:14. W kolejnej akcji Kosariewa na pojedyńczym bloku zatrzymał...Paweł Zagumny! W ważnym momencie spotkania dwa punkty z serwisu zdobył Aleksander Kosariew, odrabiając straty swojego zespołu (18:18). Dwa punkty blokiem i dobre ataki dały nam trzypunktową przewagę 23:20. Przy stanie 24:22 mieliśmy piłkę w górze, ale Rosjanie obronili nasz atak, a Bierieżko zdobył punkt po naszym bloku. Na szczęście w kolejnej akcji Kadziewicz zakończył seta atakiem ze środka boiska.

Pierwszy punkt w tie-breaku zdobyli nasi siatkarze. Obie drużyny były bardzo skoncentrowane, a początek piątego seta to "cios za cios". Polacy po pierwszym, autowym ataku Rosjan osiągnęli dwupunktową przewagę (6:4). Zmiana stron boiska nastąpiła również przy naszym prowadzeniu 8:6. W dalszej części seta, atak Semena Połtawskiego zablokował Marcin Wika i nasi reprezentanci mieli już trzy punkty przewagi (10:7). Przy stanie 13:10 szkoleniowiec Rosjan poprosił o czas, a w naszej ekipie Piotr Gruszka zastąpił Pawła Zagumnego. Rosjanie zdobyli jedenasty punkt, w kolejnej akcji jednak Kadziewicz świetnie zablokował i było 14:11. W ostatniej akcji to Polacy zdobyli punkt po ataku Mariusza Wlazłego. 15:12 i 3:2 dla Polski!!! Czekamy na medal naszych siatkarzy!
**



Polscy siatkarze przed tym spotkaniem zapewnili już sobie awans do ćwierćfinału. Zwycięstwo nad Rosjanami pokazało jednak, że nasza drużyna może wygrać z każdym przeciwnikiem. Był to mecz zmienników - świetne zawody rozgrywali rezerwowi, Marcin Wika i Marusz Możdżonek. Trzecie miejsce w grupie i rywalami męskiej reprezentacji siatkówki w 1/4 finału będą Bułgarzy lub Włosi. Z Bułgarami gra się nam zdecydowanie lepiej i wszyscy eksperci liczą, że to z nimi spotkamy się w kolejnej fazie turnieju. Już za dwa dni będzie wiadomo, czy Polska będzie w najlepszej czwórce Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. Raz...Dwa...Trzy...z taką grą półfinał mamy MY!!!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto