Petycja w sprawie placu rotmistrza Pileckiego

Petycja została opublikowana na stronie www.petycje.pl. Jej autorem jest działająca w Warszawie Fundacja Żołnierzy Wyklętych. „Jesteśmy przekonani, że wszyscy Radni Warszawy zjednoczą się, aby poprzeć nasz projekt i z okazji 60 rocznicy śmierci Witolda Pileckiego, wskażą Europie jego postać, jako bohatera godnego naśladowania, nazywając największy plac Warszawy jego imieniem” – można przeczytać w petycji.

Na jesieni ubiegłego roku z podobną inicjatywą wystąpiła do rady miasta fundacja Paradis Judaeorum. Jednak w grudniu miejska podkomisja ds. nazewnictwa ulic nie zaopiniowała projektu fundacji. To oznacza, że plac Defilad na razie nie zmieni nazwy.

- Do sprawy jednak wrócimy już w lutym – zapewnia radna Mariola Rabczon, która kieruje pracami podkomisji ds. nazewnictwa. Chce zorganizować serię spotkań ze środowiskami, które domagają się zmiany nazwy placu Defilad na plac rotmistrza Pileckiego. Dodaje, że każdy głos w tej sprawie się liczy, także Fundacji Żołnierzy Wyklętych.

- Trzeba to wszystko dobrze rozegrać. Będę chciała również poznać opinię firm, które mają swoje siedziby w Pałacu Kultury i Nauki. Jest ich ponad 80. Zmiana nazw także ich dotyczy – podkreśla Mariola Rabczon.

Fundacja Żołnierzy Wyklętych opublikowała swoją petycję dokładnie 13 grudnia – w rocznice wybuchu stanu wojennego. „13 grudnia jest dniem triumfu kłamstwa i strachu, Tego dnia sztabowcy Wojciecha Jaruzelskiego po wielomiesięcznych przygotowaniach rzucili na kolana związek „Solidarność”. Dziś po 27 latach chcemy aby ten dzień przestał być dniem zwycięstwa zła” – napisali w dokumencie.

Do tej pory pod ich petycją podpisało się blisko 500 osób. Przeciwne były dwie osoby.

Petycja Fundacji Żołnierzy Wyklętych dostępna jest na stronie www.petycje.pl

Czytaj również:
Czy plac Defilad zmieni nazwę?
Socrealistyczne budowle zabytkami?