PGE Marma Rzeszów 64 - 26 Start Gniezno

Już przed meczem było wiadomo, że Gniezno będzie miało tego dnia problemy. Tor jaki przygotowali gospodarze z pewnością nie ucieszył ekipy przyjezdnych.
Już pierwszy bieg to wygrana 5:1 pary Larsen - Miesiąc. Duńczyk tego dnia był nie do złapania, a warto zaznaczyć, że testował nowe silniki. Bieg juniorski to także wygrana 5:1 i Rzeszów prowadził już 10:2. Potem goście zaczęli odrabiać straty, ale tylko w pojedynczych biegach, co nie zagroziło rzeszowskim Żurawiom.
Zawodnicy PGE Marmy Rzeszów tego dnia byli faktycznie fantastycznie dysponowani i większość biegów wygrywali 5:1. Tutaj jednak duże uznania budzi jazda parami rzeszowian, czego brakowało w poprzednich sezonach. Czy to Nicholls, Kuciapa, czy Larsen nieraz "wypychali" rywala w 1 łuku tak, aby kolega z pary mógł wejść na pierwszą pozycję.
Niestety, mecz nie zakończył się bez upadków. W biegu 11 jadącemu na trzeciej pozycji Adrianowi Gomólskiemu zdefektował motocykl, a szans na ominięcie go nie miał Damian Adamczak, przez co na pełnej prędkości wjechał w "Adika". Gomólski został przewieziony do rzeszowskiego szpitala. W biegu 13 problemy z płynną jazdą miał Wadim Tarasienko, przez co w trzecim okrążeniu upadł na tor. Próbował szybko wstać, by nie dopuścić do przerwania biegu, jednak nie dał rady i nie był już zdolny do dalszej jazdy w meczu. Biegi nominowane to już dwa pewne zwycięstwa PGE Marmy Rzeszów.
Start Gniezno:1. Jonas Davidsson 5 (0,1,1,3,0)2. Adrian Gomólski 1 (1,d,-,w,-)3. Damian Adamczak 5 (1,1,2,1,0)4. Wadim Tarasienko 7+1 (3,3,0,1*,w)5. Bjarne Pedersen 6 (2,1,1,1,1)6. Adrian Gała 2 (1,0,0,d,1)7. Michał Piosicki 0 (0,0,-)
PGE Marma Rzeszów:9. Kenni Larsen 14+1 (3,3,3,3,2*)10. Paweł Miesiąc 7+2 (2*,2*,0,3)11. Peter Ljung 7+1 (0,3,2*,2,-)12. Scott Nicholls 12+2 (2,2*,3,2*,3)13. Maciej Kuciapa 13+1 (3,2,3,2*,3)14. Marco Gaschka 3+1 (2*,0,1)15. Łukasz Sówka 8+2 (3,1,2*,2*)