Pierwsze spotkanie rzeszowskiej blogosfery - "I blog Rzeszów"

Blogosfera to specyficzna społeczność. Mamy ze sobą dobry kontakt w świecie wirtualnym, ale ciężko spotkać się w realu. Wierzę jednak, że znajdzie się w Rzeszowie grono zainteresowanych. W innych częściach Polski podobne spotkania odbywają się już od dłuższego czasu - opowiada Justyna Kot, autorka popularnego bloga hattu.pl i pomysłodawczyni projektu.Pomysł na spotkania blogosfery zrodził się już rok temu, ram nabrał jednak dopiero, gdy Justyna zdradziła go znajomym - także blogerom. Spotkania mają na celu integrację środowiska i wymianę doświadczeń. Na każde zaproszony będzie gość, który poprowadzi miniwarsztaty na wybrany temat związany z blogowaniem.W organizacji Justynie pomaga trójka innych blogerów: Berenika Kochan, Dominik Niedźwiecki i Piotr Siorek. Spotkania na razie będą odbywać raz w miesiącu. Przyjść może każdy, a wstęp jest wolny. O dacie i tematyce organizatorzy będą informowali na stronie internetowej iblogrzeszow.pl.Justyna zachęca jednak do rejestrowania swojego uczestnictwa w warsztatach. - Wirtualne bilety pomagają w oszacowaniu liczby zainteresowanych osób. W planie mamy rozpisanych około 20 kolejnych tematów oraz wstępną zgodę na wystąpienia od sześciu prelegentów.Z ankiety przeprowadzonej przez organizatorów wynika, że w Rzeszowie największym zainteresowaniem wśród blogerów cieszyć się będą zagadnienia związane z budowaniem społeczności wokół blogów oraz technicznymi aspektami prowadzenia własnej strony.- Dlatego naszym priorytetem jest zorganizowanie warsztatów dotyczących Google Analytics, Wordpressa, wyboru hostingu, czy umiejętnego wykorzystania social mediów - tłumaczy dziewczyna.Ilu blogerów działa w Rzeszowie? Trudno oszacować, ponieważ- jak zwraca uwagę Justyna - zdecydowana większość blogujących, szybko porzuca to zajęcie.- To typowe zachowanie w polskiej blogosferze. Nie skłamię, jeśli powiem, że ponad 90 procent polskich blogów jest "martwych" - wyjaśnia.Zatem, czy każdy może pisać bloga?- Jeśli ktoś ma dar pisania i pasję, którą chciałby się podzielić z innymi, powinien spróbować. Jeśli nie ma zacięcia publicystycznego, może założyć, tzw. vloga czyli bloga video, a gdy kocha fotografować powinien to być photoblog. Oczywiście ostateczny sukces strony, zależy od czytelników i unikalną umiejętnością autora jest to, w jaki sposób przyciąga ich uwagę i czy robi to skutecznie - przekonuje Jarosław Kinal, asystent w Instytucie Socjologii UR, współpracownik WSIiZ i UEK w Krakowie. Pierwsze spotkanie 14 października, godz. 19, Hola Lola. Temat: czym przyprawić blog? Katarzyna Mularz