Pierwsza połowa w wykonaniu obu drużyn była ciekawa tylko w początkowym kwadransie. W 15 min. blisko zdobycia gola była Adam Czerkas, ale nie wykorzystał świetnej okazji do otwarcia wyniku meczu. Od tego momentu gra obu ekip wyraźnie siadła, choć optyczną przewagę mieli goście.
- W piłce wygrywa ten kto trafia do siatki, a nie fajnie gra. My przez większą część meczu mieliśmy inicjatywę, ale to miejscowi trafiali do bramki – powiedział Bogusław Baniak, trener Warty.
Po zmianie stron pierwsi do ataku ruszyli poznaniacy, ale najpierw Piotr Reiss, potem Marcin Klatt nie wykorzystali dogodnych okazji do strzelenia gola. W rewanżu w 60 min. Łukasz Maliszewski strzałem z półwoleja wyprowadził gorzowian na prowadzenie. 18 minut później ten sam piłkarz znakomicie dograł do Braina Marcellinusa Obemy i Nigeryjczyk ustalił wynik spotkania. W końcówce meczu gospodarze mogli jeszcze podwyższyć rezultat, ale zabrakło precyzji i szczęścia w wykończeniu paru akcji. Przykładowo w 89. min. Maciej Truszczyński trafił w słupek.
- Wyszliśmy na mecz nieco przestraszeni, przez to Warta w pierwszej połowie dominowała na boisku. Dopiero w drugiej części zaczęliśmy grać ,,swoje’’, a przełomem był pierwszy gol. Dopiero wtedy okazało się, że umiemy nieźle grać w piłkę i choć poznaniacy dążyli do zdobycia wyrównującego gola, to ich gra zaczęła przypominać bicie głową w mur – ocenił trener Adam Topolski.
GKP Gorzów - Warta Poznań 2:0 (0:0)
Bramki: Maliszewski (60) i Obem (78).
GKP Gorzów: Janicki - Truszczyński, Jakosz, Paweł Wojciechowski, Topolski (46' Kaczmarczyk), Andruszczak, Obem, Łuszkiewicz (71' Grocholski), Maliszewski, Moojen (85' Piątkowski), Czerkas.
Warta: Radliński - Ignasiński, Ngamayama, Bartkowiak, Otuszewski, Bekas, Miklosik (88' Kopaniarz), Magdziarz (79' Pawlak), Iwanicki (64' Marcin Wojciechowski), Reiss, Klatt.
Żółte kartki: Paweł Wojciechowski (GKP) oraz Ignasiński (Warta).
Sędziował: Michał Zając (Sosnowiec), widzów: 2500.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?