Przeglądaj zdjęcia »
Rogucki to iście sceniczne zwierzę. Jego żywiołowe koncerty przybierają momentami formę naszpikowanego bardzo intensywnymi emocjami spektaklu.
| Udostępnij artykuł na Facebooku |
Podczas poniedziałkowego koncertu pojawił się z całym arsenałem gadżetów. Opowieściami o przygodach Lokiego sypał jak z rękawa.
Sam twierdzi, że nagrania płytowe to jedynie zarys tego, co ma do przekazania, a prawdziwe emocje i przeżycia doświadczy dopiero ten, kto przyjdzie na koncert. A ten który już doświadczy na własnej skórze, do czego zdolny jest ten człowiek, przyjdzie na koncert drugi raz... i kolejny... To pewne.
Piotr Rogucki to wokalista solowy i frontman zespołu Coma. Z zespołem zadebiutował w 2004 roku płytą "Pierwsze wyjście z mroku", z którą zdobyli Fryderyka w kategorii Album Roku - Rock 2005.
Trzy lata później sukces odniósł krążek "Zaprzepaszczone siły wielkiej armii świętych znaków" (2006), która uzyskała status złotej płyty. Kolejny album Comy "Hipertrofia" osiągnął aż platynę!
Piotr budował swoją karierę na występach solowych, od samego początku prezentując piosenki własnego autorstwa. Lista festiwali i przeglądów piosenek, w których, z sukcesem wziął udział na przestrzeni lat jest długa. Równolegle do współpracy z Comą, prowadzi solową karierę, gdzie możemy poznać nieco inne oblicze artysty. Długo oczekiwaną płytę wydał w 2011 "Loki-wizje dźwięku".
Z roku na rok przybywa mu wiernej publiki. Swoją siłą przebicia, niezwykłą energią kradnie ludzkie dusze!
Koncert odbył się w ramach cyklu Hard Rock Cafe "Granie na żywo".
Zostań dziennikarzem obywatelskim
Materiał zrealizowany przez dziennikarkę obywatelską w ramach projektu wirtualne kolegium.
dodaj artykuł
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
