Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piraci drogowi zapewnią kasę na remonty

Redakcja
- Każdemu zależy na dobrym stanie dróg i bezpieczeństwie na ulicach. Kupno fotoradaru może załatwić ten problem. Dochody z mandatów pokryją koszty remontów ulic – zapewnia Paweł Adamek, wiceprzewodniczący WZD.

Stowarzyszenie Wspólnota Ziemi Dębickiej wyliczyło, że tylko w samej Dębicy jest 120 km dróg, z czego 70 km wymaga naprawy. Tymczasem w 2008 roku wyremontowano zaledwie 1,7 km ulic za 2,7 mln zł, a w 2009 roku niespełna 4 km za ok. 7,8 mln zł.
- Żeby to zmienić wystarczy skorzystać z rozwiązania, które doskonale sprawdza się w innych gminach naszego kraju. Samorządy muszą po prostu kupić lub wydzierżawić fotoradary – przekonuje Paweł Adamek. Na poparcie swojego pomysłu Adamek podaje konkretne przykłady. – W Kamienicy Polskiej w pow. częstochowskim zaplanowano w tym roku wpływy z mandatów na poziomie 2,8 mln zł. W Kobylnicy pod Słupskiem ok. 7 mln zł. A wydatek na fotoradar sięga 160 tys. zł. To chyba oczywiste, że gra jest warta świeczki – mówi Paweł Adamek.
Swoją propozycję na załatanie dziur, a przy okazji gminnych i miejskich budżetów, Adamek przedstawił podczas krótkiego spotkania z dziennikarzami. Zorganizował je pod hasłem „Dziury świecą po oczach" i żeby zaakcentować problem, farbą w spray-u zakreślił wyrwy w jezdni przy ul. Wyrobka. – Mój pomysł to równocześnie apel do burmistrzów i wójtów powiatu dębickiego – zaznaczył Paweł Adamek, powiatowy radny i nieoficjalny kandydat Stowarzyszenia Wspólnota Ziemi Dębickiej w nadchodzących wyborach samorządowych na burmistrza Dębicy.
- Nie jestem przekonany, że to dobre rozwiązanie. Nie bardzo podoba mi się zarabianie na mandatach – sceptycznie do tematu podchodzi Krzysztof Moskal, wójt gminy Żyraków. Podobnie uważa Andrzej Reguła, zastępca burmistrza Dębicy. - Ja nie popieram tego pomysłu. Po pierwsze nasze miasto jest w bardzo trudnej sytuacji finansowej i w tej chwili nie stać nas na kupno fotoradaru. Po drugie nie podoba mi się, że pieniędzy na remonty mamy szukać, karając ludzi. Nie tędy droga.
- Nie możemy powiedzieć, że miasto jest zadłużone i dlatego nic nie robimy. Fotoradary to właśnie także sposób, aby pokazać, że nawet przy mizerii budżetowej, potrafimy zdobywać dodatkowe pieniądze na remonty dróg – ripostuje Paweł Adamek.
Pytany o miejsca, gdzie fotoradary miałyby wyłapywać piratów drogowych, Adamek stwierdza, że w tej kwestii liczy na radę policjantów. – Proponowałbym np. ulice Cmentarną, Sandomierską czy Kosynierów w Dębicy. Dobrym miejscem byłby też niebezpieczny zakręt w Zawierzbiu (gm. Żyraków – dopisek red.) – podpowiada nadkomisarz Waldemar Mytkoś z dębickiej policji.
A co o pomyśle uważają kierowcy? – Zawsze myślałem, że fotoradar ma służyć poprawie bezpieczeństwa, a nie napychaniu samorządowej kasy. Swoją drogą nienajlepiej to świadczy o ludziach, którzy chcą rządzić w mieście, a pieniędzy na te rządy szukają u kierowców, jeżdżących po zrujnowanych drogach – denerwuje się Marcin Stańczyk z Dębicy.
- Policjant wiadomo, zawsze łagodniej spojrzy, gdy prędkość zostanie przekroczona np. o 10 km/ha. Bo co innego pirat, a co innego minimalne przekroczenie. Ale strażnik miejski, który będzie miał wyciągać dla miasta z fotoradaru jak najwięcej pieniędzy, już nie będzie taki łaskawy. Wyobrażam sobie tych nadgorliwców – przewiduje Anna Stachnik z gm. Pilzno.
Są jednak i tacy, którym propozycja przypadła do gustu. – Ja nie łamię przepisów, więc nie boję się fotoradarów. To dobrze, że za pieniądze z mandatów można zrobić coś pożytecznego – komentuje z kolei Agnieszka Partacz z Dębicy.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto