PKP Intercity odcina się od strajku konkurencyjnego przewoźnika

- W związku z możliwym strajkiem generalnym Przewozów Regionalnych, Spółka PKP Intercity pragnie poinformować, że strajk nie będzie obejmował pociągów należących do grupy PKP - zapewnia Małgorzata Sitkowska, rzecznik prasowy PKP Intercity S.A.
Rzeczniczka przypomina, że 5 lipca odbył się dwugodzinny strajk ostrzegawczy pracowników Przewozów Regionalnych. Wówczas prawie 400 pociągów przewoźnika, między godziną 7.00 a 9.00, nie funkcjonowało. Kolejarze domagali się m. in. od rządu i właścicieli, czyli samorządów wojewódzkich, większego zainteresowania spółką. Następnie przedstawiciele związków zawodowych Przewozów Regionalnych zorganizowali referendum strajkowe, w którym 98,1 proc. pracowników spółki biorących w nim udział opowiedziało się za strajkiem generalnym. Oznacza to, że w najbliższym czasie może dojść do strajku we wszystkich zakładach samorządowego przewoźnika.
- Zdajemy sobie sprawę, że wśród społeczeństwa wciąż jeszcze istnieje przekonanie, że usługi kolejowych przewozów pasażerskich świadczy tylko PKP. Jednak na polskich torach funkcjonuje obecnie ponad 13 przewoźników i są to zarówno firmy należące do Skarbu Państwa (PKP IC, SKM w Trójmieście), prywatne (np. Arriva) jak i spółki należące do samorządów lokalnych (np. Przewozy Regionalne) - wyjaśnia rzecznik Sitkowska.