Sioux Kraków Tigers nie przestają zadziwiać. Sezon po powrocie do I ligi zaczęli bardzo efektownie. W pierwszym meczu pokonali mistrza kraju, AZS Silesia Miners, wczoraj - dwukrotnego Mistrza Polski - zespół Warsaw Eagles.
Drużyna gospodarzy miała spore problemy z przebiciem się przez dobrze grającą formację defensywną gości. Meczu nie można zaliczyć do kategorii widowiskowych. Solidna futbolowa robota ze wskazaniem na drużynę z Krakowa, która wykazała się większą determinacją.
W pierwszej połowie żadna z drużyn nie zdołała zdobyć wyraźniej przewagi, jednak pod sam koniec walka przeniosła się w pobliże pola punktowego Orłów. Po zmianie stron sytuację na boisku wykorzystali goście i Sławomir Wędziecha, po 16-jardowym podaniu Mościckiego, zdobył dla swojej druzyny przyłożenie. Goście zdecydowali się na próbę podwyższenia za dwa punkty, którą wykorzystał Dawid Rechul i Tygrysy objęły prowadzenie 8:0.
W drugiej i trzeciej kwarcie na boisku nie działo się nic ciekawego. Goście nadal skutecznie blokowali ataki warszawskich zawodników. Dobrze grająca formacja defensywna gospodarzy uniemożliwiała z kolei zdobycie kolejnych punktów gościom. Jednak w IV kwarcie przez warszawiaków przebił się Filip Mościcki, który po przebiegnięciu z piłką 39 jardów zdobył przyłożenie dla swojej drużyny. Tym razem Tygrysy zdecydowały się na próbę podwyższenia za 1 punkt. Kopnięcie Wojciecha Wajdy trafiło do bramki i Tigers Kraków pokonało Warsaw Eagles 15:0.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?