MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

PLK: Zanicz Jarosław zakończył sezon

plk.pl
Polonia Azbud Warszawa pokonała Znicz Jarosław 88:79 i awansowała do ćwierćfinału. Zagra z Anwilem Włocławek.

Pierwszy mecz ćwierćfinału, tak jak w pozostałych parach - we wtorek 27 kwietnia. Dla Polonii Azbud to pierwszy awans do ćwierćfinału od 2005 roku. Znicz Jarosław zakończył sezon na 10. miejscu, najlepszym w historii klubu.

- Życzę Polonii dalszych awansów, tak, abyśmy mogli później chwalić się, że przegraliśmy na przykład z finalistą… - podsumował po meczu trener Znicza Dariusz Szczubiał.

Początek meczu należał do gości, którzy po niespełna trzech minutach prowadzili 13:0 i zmusili trenera Polonii Azbud Wojciecha Kamińskiego do prośby o przerwę. - - Początek był bardzo słaby, ale chyba do tego już naszych kibiców przyzwyczailiśmy – mówił później szkoleniowiec Polonii Azbud. Po tej przerwie warszawiacy zaczęli lepiej bronić i przy wyniki 13:7 z kolei trener Znicza Dariusz Szczubiał wziął czas. Do końca kwarty przewagę miał zespół gości, mimo że w tej części aż dziewięć punktów zdobył Eddie Miller.

W drugiej kwarcie trwała dobra seria Polonii Azbud. Po trójce Marcina Nowakowskiego w 13. minucie gospodarze objęli prowadzenie (27:25). Nie oddali go do końca pierwszej połowy, także dlatego, że Znicz stracił skuteczność z pierwszych minut.

W trzeciej kwarcie Polonia zaczęła powiększać przewagę, głównie dzięki ofiarnej i skutecznej grze Branduna Hughesa. Po jego asyście nad kosz i wsadzie Eddiego Millera w 27. minucie było 55:42 dla Czarnych Koszul. I podobną przewagę warszawiacy utrzymali do końca tej części.

Po akcji Nowakowskiego w 32. minucie było 67:52 dla Polonii Azbud. Po rzucie za trzy Dawida Witosa Znicz przegrywał tylko siedmioma punktami (70:63), ale dwie trójki Millera znów pozwoliły Polonii Azbud odskoczyć (76:63). Szaleńcze rzuty jarosławian pozwoliły im zmniejszyć straty do sześciu punktów (82:76). Ale do zwycięstwa to nie wystarczyło. - Byliśmy dzisiaj chyba słabsi. Jak to w sporcie bywa, wygrywa lepszy – podsumował trener Znicza Dariusz Szczubiał.

24 punkty dla Polonii Azbud rzucił Eddie Miller. Najwięcej dla Znicza (po 19) zdobyli Dawid Witos i Keddric Mays. Słabiej tym razem zaprezentował się Jeremy Chappell, który trafił tylko 5 z 17 rzutów z gry. - Nie najlepiej zagrały dzisiaj nasze asiory, czyli Chappell i Mays. Oni grają bardzo długo i zmęczenie odbiło się na ich postawie – komentował Szczubiał.

- Graliśmy dzisiaj nierówno, ale myślę, że jednak możemy spojrzeć sobie w oczy i z podniesioną głową wracać do Jarosławia – dodał Dawid Witos.

- Dla mnie Znicz to było objawienie tego sezonu, gdyby nie zawirowania w styczniu, to byłby największy czarny koń rozgrywek – mówił trener Kamiński.

W zespole warszawskim nie zagrali w piątek kontuzjowani (pęknięcie kości śródręcza) Josh Alexander i Mariusz Bacik. Od dłuższego czasu nie występuje także Kamil Łączyński. W Zniczu w składzie był już Tomasz Zabłocki, który opuścił poprzedni mecz z powodu bólu kręgosłupa, ale tym razem wszedł na boisko już w drugiej kwarcie.

Polonia Azbud Warszawa - Znicz Jarosław 88:79 (15:22, 24:11, 26:19, 23:27)

Polonia: Eddi Miller 24, Brandun Hughes 16, Marcin Nowakowski 15, Harding Nana 12, Przemysław Frasunkiewicz 9, Alan Czujkowski 4, Michał Przybylski 4, Aleksander Perka 4, Miłosz Ludwin 0, Michał Kuśnierz 0.

Znicz: Keddric Mays 19, Dawid Witos 19, Jeremy Chappel 13, Tomasz Zabłocki 10, Bartosz Sarzało 8, Artur Mikołajko 6, Łukasz Diduszko 4, Mateusz Gazarkiewicz 0, Michał Moralewicz 0, Dariusz Wyka 0.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Derby Trójmiasta: oprawa meczu Lechia Gdańsk - Arka Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto