Szkoleniowiec nie był zadowolony. Jego ekipa zdobyła tylko jeden punkt, zamiast trzech.– Mieliśmy rywali na widelcu, wystarczyło dokończyć dzieła – kręcili głowami wściekli na siebie „Inżynierowie”. – W kluczowych momentach szczęście było po stronie Resovii – dodawali.
Od pierwszego znaku sędziego kibice zgromadzeni w hali Torwaru oglądali trudne zagrywki i potężne ataki z obu stron. Zespoły grały punkt za punktem. W zespole Politechniki prym wiedli Zbigniew Bartman i Ardo Kreek, w Resovii – Georgy Grozer i Matej Cernić. Pierwszą przerwę techniczną spowodowało gromkie zbicie z prawego skrzydła Oleksandra Statsenko przy prowadzeniu gospodarzy 8:7. Nie miał sznasy obronić tego Olieg Achrem. Przyjmujący rzeszowian doznał kontuzji kolana i został zastąpiony przez Rafała Buszka. Po powrocie na parkiet publiczność mogła dalej podziwiać wyrównaną rywalizację. Passę przełamała wspaniała obrona Damiana Wojtaszka, a także zaskakująca kontra w wykonaniu Bartmana, co spowodowało 13:11. Trzecie „oczko” przewagi zapewnił stołecznym autowy atak Grozera; 18:15. Sytuację starał się ratować Ljubo Travica, jednak bez powodzenia. Warszawianie nadali rytm. As serwisowy Ardo Kreeka, przy wyniku 22:18, Serb poprosił o kolejną przerwę. Kreek nie przejął się tym posunięciem trenera przeciwników. Piłkę setową stołeczni uzyskali po ataku Bartmana. Siatkarze Resovii obronili i doprowadzili do zmniejszenia przewagi, 24:22. Trzecia „setówka” i atak z krótkiej Nowaka zadecydowały o ostatecznym wyniku pierwszego seta. Politechnika wygrała 25:22 i wyszła na prowadzenie w meczu.
Czytaj też: Theo Bos nie jest już trenerem Polonii Warszawa
Początek drugiej części był szczęśliwy dla Resovii, która po asie serwisowym Rafała Buszka prowadziła 4:2. Politechnika kontratakowała. Jako pierwszy, mocnym atakiem dał się zauważyć Michał Kubiak, następnie zabłyszczał Marcin Nowak zatrzymując atakującego z pipe'a Buszka. Dla podkreślenia przewagi, przez dwa autowe zbicia zaprezentował Matej Cernić. W ten sposób stołeczni już na pierwszej przerwie technicznej prowadzili 8:5, co kontynuowali po powrocie do gry. Kubiak kontrując dwukrotnie ominął blok przeciwników, a Oleksandr Statsenko zablokował Grozera. Różnica punktowa wzrosła do 6 na korzyść Politechniki. Trener Travica poprosił o przerwę, podczas której dokonał zmiany przyjmujących. Na miejsce Rafała Buszka wyszedł Mateusz Mika, jednak nie wpłynęło to na dominację Warszawiaków. Podopieczni Radosława Panasa grali bez błędów, w przeciwieństwie do Resovii. Pojedynczy blok Nowaka na Grzegorzu Kosoku doprowadził Akademików do 21, zwiększając różnicę do 8. Wzorowy atak techniczny Michała Kubiaka przekazał piłkę setową Politechnice. Siatkarze z Podkarpacia wciąż dzielnie walczyli. As serwisowy Mateusza Miki dał im dwudziesty punkt i o czas poprosił Radosław Panas. Szkoleniowiec przekazał założenia kolejnej akcji siatkarzom, którzy idealnie wykonali polecenia trenera. Akcję „gwoździem” z krótkiej zakończył Kreek.
Środkowy set wzorował się na poprzednim. Początkowo, dzięki asowej zagrywce Michała Baranowicza Resovia prowadziła 4:2. Bartmana wykonując kontrę doprowadził do remisu. Zawodnicy z Podkarpacia ponownie wybili się na prowadzenie za sprawą zbić Miki i Grozera, 8:6. Serii zagrywek Baranowicza doprowadziła do wyniku 13:9. Radosław Panas chciał uspokoić grę swoich siatkarzy, bezskutecznie. Stracili koncentrację. Nie potrafili przyjmować łatwych zagrywek, przez co blok rzeszowian był skuteczny, 16:11 dla Resovii. Wymiany Zbigniewa Bartmana na Wojciecha Żalińskiego, Maikela Salasa na Bartłomieja Neroja, a Oleksandra Statsenko na Roberta Prygiela nie zmieniła prowadzenia Rzeszowian. Autowy atak Roberta Prygla zakończył trzeci set zwycięstwem Resovii, 25:17.
Na początku czwartego seta Prygiel trafił wprost w ręce rywali, Resovia wyszła na prowadzenie 2:0. „Inżynierowie” wrócili do walki i raz po raz skutecznie atakowali. Jednak Rzeszowianie nie odpuszczali i przed pierwszą przerwą techniczną nadal prowadzili dwoma punktami. Odpoczynek posłużył gościom, a wybił z rytmu gospodarzy. Po efektownym bloku Ryana Millara na Michale Kubiaku Resovia prowadziła 11:7, po autowym zbiciu Prygla – 12:7. Kapitan Politechniki popełniając błędy w ataku starał się nadrobić straty trudnymi zagrywkami. Akademicy kontrowali, Zbigniew Bartman i Michał Kubiak zamieniali je na punkty; 12:10. Warszawianie wyrównali po 14. Ich radość była jednak przedwczesna. Sędzia po ataku w antenkę Grozera punkt przyznał... Rzeszowianom. Niemożliwe, że stojąc tak blisko nie zauważył błędu atakującego gości! Siatkarze Politechniki zdenerwowani całą sytuacją nie kończyli kolejnych ataków i przegrywali 18:23. Próba odrobienia strat. Kiedy w aut uderzył Cernić, a Dariusz Szulik w pojedynkę zatrzymał Mateusza Mikę, na tablicy pojawiło się 24:22 dla „Inżynierów”. Przerwa techniczna na prośbę Ljubo Travica poskutkowała. Marcin Nowak nieudaną zagrywką oddał zwycięstwo Asseco Resovii.
Tie-break, według wzoru trzech poprzednich partii, zaczął się od prowadzenia przyjezdnych 4:2. Gyorgy Grozer stał się niepokonany, podczas gdy stołeczni popełniali błędy przyjmując zagrywkę. Podwójne odbicie Maikela Salasa Moreno, przy stanie 7:4 spowodował przerwę na życzenie Radosława Panasa. Kolejne straty spowodowały wykorzystanie drugiej przerwy przez szkoleniowca Politechniki. Nic się nie zmieniło. Atak z przechodzącej Ryanna Millara dał Resovii dziesiąty punkt. Warszawianie nie tracąc wiary w zwycięstwo, prezentowali pojedyncze udane akcje Michała Kubiaka i Wojciecha Żalińskiego, które jednak nie odmieniły losów spotkania. Krótka Grzegorza Kosoka Asseco Resovia dała zwycięstwo jego drużynie. Rzeszów wygrał 15:10 i cały mecz 3-2.
AZS Politechnika Warszawska - Asseco Resovia Rzeszów 2-3 (25:22, 25:20, 17:25, 22:25, 10:15)
Skład Politechniki: Maikel Salas Moreno, Oleksandr Statsenko, Zbigniew Bartman, Michał Kubiak, Marcin Nowak, Ardo Kreek, Michał Kubiak, Damian Wojtaszek (libero) oraz Krzysztof Wierzbowski, Wojciech Żaliński, Bartłomiej Neroj, Robert Prygiel, Dariusz Szulik;
Skład Resovii: Michal Baranowicz, Gyorgy Grozer, Olieg Achrem, Matej Cernić, Ryan Millar, Grzegorz Kosok, Krzysztof Ignaczak (libero) oraz Rafał Buszek, Mateusz Mika, Łukasz Perłowski.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?