Po chodniku, rowerem przez Opole

Podobno co przezorniejsi opolanie wkładali sobie cegły do kieszeni, by ich wiatr nie porwał ;) Jak jeździć na rowerze w takich warunkach?
Przy silnym wietrze łatwo na jezdni o zdmuchnięcie rowerzysty, wprost pod koła nadjeżdżającego samochodu. Dlatego prawo przewiduje, że można jechać rowerem po chodniku gdy cytuję (Art 33 PoRD) "warunki pogodowe zagrażają bezpieczeństwu rowerzysty na jezdni (śnieg, silny wiatr, ulewa, gołoledź, gęsta mgła)".
Oczywiście, wszystko z zastrzeżeniem ust. 6. który brzmi: "Kierujący rowerem, korzystając z chodnika lub drogi dla pieszych, jest obowiązany jechać powoli, zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym."
Mówiąc po ludzku - każdy korzystający z chodnika rowerzysta winien pamiętać, kto w tym miejscu jest gościem a kto gospodarzem. Trudno przyjść do kogoś w gości i go poszturchiwać, czy straszyć. Kogoś takiego nazwalibyśmy chamem i drugi raz za próg nie wpuścili.
Przy niesprzyjających warunkach pogodowych łatwo na jezdni o wypadek, zwłaszcza jeżeli kierowca nie zachowa bezpiecznej odległości przy wyprzedzaniu cyklisty.
Ta odległość w Prawie o Ruchu Drogowym Art. 24. jest określona jako "nie mniejsza niż 1 metr". Cytuję: "Kierujący pojazdem jest obowiązany przy wyprzedzaniu zachować szczególną ostrożność, a zwłaszcza bezpieczny odstęp od wyprzedzanego pojazdu lub uczestnika ruchu. W razie wyprzedzania pojazdu jednośladowego lub kolumny pieszych odstęp ten nie może być mniejszy niż 1 m."
Przeczytaj też: Akcja 150 cm: bezpieczna odległość od rowerzysty
Czyli jak się zachowa półtora metra odstępu to będzie jeszcze lepiej! Tym bardziej,że to łatwiej zapamiętać- bo minimum 150 cm trzeba zostawić dla pieszych, jeżeli chce się parkować na chodniku. Wiele osób, na co dzień, jeździ rowerami po chodnikach,ponieważ boi się ulic.
Grozi za to mandat w wysokości 50 zł. Stare podania ludowe mówią, że ktoś, gdzieś, kiedyś tam, dawno, takim mandatem ukarany został. Idę o zakład, że nie był to człowiek spokojny i kulturalny, tylko jakiś bezmózgowiec na dwóch kółkach.
Przeczytaj też: Rowerem po chodniku w Opolu
A tu mała ściąga z Prawa o Ruchu Drogowym mówiąca w jakich przypadkach jazda rowerem po chodniku jest zupełnie legalna.Art. 33.5. Korzystanie z chodnika lub drogi dla pieszych przez kierującego rowerem jest dozwolone wyjątkowo, gdy:1) opiekuje się on osobą w wieku do lat 10 kierującą rowerem;2) szerokość chodnika wzdłuż drogi, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością większą niż 50 km/h, wynosi co najmniej 2 m i brakuje wydzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów;3) warunki pogodowe zagrażają bezpieczeństwu rowerzysty na jezdni (śnieg, silny wiatr, ulewa, gołoledź, gęsta mgła),z zastrzeżeniem ust. 6.Kierujący rowerem, korzystając z chodnika lub drogi dla pieszych, jest obowiązany jechać powoli, zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym.
Tak więc po chodniku rowerem w wielu wypadkach legalnie jeździć można, ale czy warto? Przeważnie nawierzchnia kiepskiej ulicy jest lepsza niż dobrego chodnika.
Przeczytaj też: Rowerem po chodniku w Opolu - dlaczego nie?
Nie zapominajmy, że im więcej rowerzystów (rozsądnych, podkreślmy, rozsądnych rowerzystów) będzie się kręcić po spokojnych, bocznych uliczkach naszego miasta, tym będą się one stawały bardziej przyjazne. Nic tak przecież nie prowokuje kierowców do szybkiej, niebezpiecznej jazdy jaka szeroka, pusta ulica.