Po przebudowie ronda na Strzemięcinie, woda zalewa grudziądzan

Gehenna mieszkańców ulicy Norwida zaczęła się w momencie przebudowy skrzyżowania ul. Śniadeckich i Kalinkowej.
Całkowicie zatkało kanał burzowy
- Od kiedy powstało tutaj rondo, jesteśmy systematycznie zalewani - denerwuje się Romuald Grudzień mieszkaniec ul. Norwida. - Ostatnio cztery razy w ciągu 45 dni. Wszystko przez źle zaprojektowane rondo, brak dobrego odwodnienia i zatkany kanał burzowy.
Syn pana Romualda prowadzi warsztat samochodowy przy rondzie. Po nocnych ulewach wczoraj trzeba było z kanałów dla aut wypompowywać wodę.
Zobacz wideo z ronda i posesji- Na podwórku i w budynkach gospodarczych stało około 20 centymetrów wody - mówi Artur Grudzień.
Mężczyźni nie rozumieją jak urzędnicy mogli doprowadzić do takiej sytuacji. Wcześniej wielokrotnie w pismach zapewniali ich, że warsztatu i posesji nie będzie zalewać.
Będzie warstwa asfaltu, będzie odwodnienie
- Wiemy o sytuacji w jakiej znalazł się pan Grudzień. Jesteśmy z nim w kontakcie - mówi Jacek Bederski, kierownik w Zarządzie Dróg Miejskich. - Woda z ulic spływa na jego posesje, bo w pobliżu ronda nie ma położonych ostatnich warstw asfaltu. Studzienki kanalizacyjne przez to są wypiętrzone ponad powierzchnię jezdni i nie odbierają wody.
Urzędnik zapewnia, że jak tylko inwestycja będzie skończona - najprawdopodobniej w tym miesiącu - pracownicy ZDM-u będą bacznie przyglądać, czy woda prawidłowo jest odbierana z ulic i ronda przez system kanalizacji.
- Jeśli nie będzie, to pomyślimy o dodatkowych zabezpieczeniach, przepustach poprzecznych, które odprowadzą nadmiar wody - mówi kierownik Bederski. - Naprawdę mamy na uwadze ten problem i nie pozostawimy z nim mieszkańców.
Zatkany kanał burzowy ma zostać oczyszczony przez „Wodociągi".