Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Po UW pod młotek pójdzie PAN

boa
boa
Zlicytowali już symbolicznie Uniwersytet Warszawski. Teraz lewicowi działacze wystawią na aukcji Polską Akademię Nauk. Niedzielny happening to odpowiedź na rządową propozycję, by za darmo można było studiować tylko na jednym kierunku.

Minister nauki Barbara Kudrycka zapowiedziała, że chce wprowadzić opłaty za drugi kierunek studiów. Ten pomysł podzielił środowisko żaków. – Popieram tę inicjatywę. Nareszcie ktoś utrze nosa wiecznym studentom i cwaniaczkom, którzy są na kilku kierunkach i tylko przepisują oceny z indeksu do indeksu – mówi w rozmowie z MM Warszawa Malwina, studentka prawa na UKSW.

"To pierwszy krok do prywatyzacji"

Jednak pojawiły się też głosy, że koncepcja rządu to wręcz zamach na polskie uczelnie. – Moim zdaniem ekipa Donalda Tuska chce małymi kroczkami doprowadzić do prywatyzacji polskiego szkolnictwa wyższego – uważa Agnieszka Pawelska, studentka UW i działaczka Stowarzyszenia Młoda Socjaldemokracja.

To właśnie ta organizacja razem z Młodymi Socjalistami oraz Demokratycznym Zrzeszeniem Studenckim, zorganizowały w niedzielę symboliczną licytację Uniwersytetu Warszawskiego. – Sprzedaliśmy Wydział Dziennikarstwa i Nauk Politycznych grupie ITI, Wydział Ochrony Środowiska Shellowi… Tylko polonistyki nikt nie chciał, bo humanistyczne kierunki nie są w cenie – wylicza Pawelska.

Konkretów jak na lekarstwo

Na pytanie, jakie zmiany w szkolnictwie wyższym są potrzebne, odpowiada: – Na razie zwracamy tylko uwagę na problem. Szykujemy kolejne akcje w Gdańsku i Białymstoku. W ten weekend pod młotek pójdzie też siedziba PAN w Warszawie. Ja sama studiuję na Wydziale Dziennikarstwa i Nauk Politycznych. Wiele osób ciągnie tu dwa, trzy kierunki. Faktycznie, przepisują oceny z indeksu do indeksu. Ale nie nazwałabym tego patologią - dodaje.

Polski luksus darmowych studiów

Organizatorka happeningu nie potrafi też wymienić europejskich krajów, w których studia są bezpłatne: – Wiem, że w Szwecji, ale więcej państw nie przychodzi mi do głowy.

Poza tym za darmo można studiować np. w Danii czy Norwegii. Ale już we Włoszech trzeba zapłacić 850-1000 euro czesnego rocznie, a w Hiszpanii ponad 1,5 tys. euro.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto