- Inżynierowie nie będą mieli spacerku. Goście mają u siebie Roberta Prygla i niezłych Kubańczyków. Przy wyrównanym ogólnym poziomie drużyn, takie indywidualności mogą przesądzić o zwycięstwie - twierdzi trener Ireneusz Mazur, który opiekował się zespołem Politechniki w końcówce poprzedniego sezonu, gdy Krzysztof Kowalczyk musiał zrezygnować z tej funkcji z powodu choroby.
W pierwszym zwycięstwie warszawian pomóc ma psycholog, którego klub zatrudnił do pracy z zawodnikami. Trener Radosław Panas w ten sposób chce dotrzeć do zawodników, którzy - jak twierdzi - trenują rewelacyjnie, ale nie potrafią przełożyć tego na grę w lidze.
- Wierzę Radkowi, bo sam byłem zachwycony zaangażowaniem zawodników. Zespół potrzebuje iskry, żeby potencjał zespołu mógł eksplodować. Jeżeli ona powstanie, to Politechnika zacznie grać tak jak oczekują tego kibice. Zawodnicy mają ogromne umiejętności i być może zapłonem i mentalnym wsparciem będzie doświadczony rozgrywający Jakub Bednaruk, który dołączył do zespołu na początku tygodnia - uważa były selekcjoner polskiej reprezentacji. - Psycholog? Pomóc, pomoże, ale na efekty trzeba będzie poczekać - dodaje.
Zatem jak będzie dziś wieczorem? - Możemy liczyć na więcej niż trzy sety. Kluczową rolę odegrają emocje. Kto szybciej je opanuje, ten wygra - kończy trener.
Roland Garros - czy Świątek uźwignie presję?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?