Politechnika Resovia. Wicemistrzowie przyjadą do stolicy
Do tej pory na drodze siatkarzy Politechniki stawały raczej zespoły z niższej półki. Inżynierowie kolejno zapisywali na swoim koncie wygrane z takimi zespołami jak Transfer Bydgoszcz, Effector Kielce, AZS Częstochowa i Cuprum Lubin. Warszawiacy nie poradzili sobie jedynie z BBTS-em Bielsko-Biała, z którym przegrali po tie-breaku, a ostatnio na ich drodze stanęli mistrzowie Polski, którym gładko ulegli 0:3.
Czytaj też: Promocja książki Anny Lewandowskiej. Jak żyć zdrowo i aktywnie?
Porażka ze Skrą Bełchatów nie jest żadnym zaskoczeniem. Mistrzowie Polski przez tegoroczne rozgrywki idą jak burza - w sześciu kolejkach stracili zaledwie jednego seta. Bełchatowski zespół ma w swoich szeregach aż czterech mistrzów świata. Nie dziwi więc, że podopieczni Jakuba Bednaruka nie poradzili sobie z bardziej utytułowanymi kolegami, choć w drugim secie postawili im twarde warunki, przegrywając dopiero po grze na przewagi 24:26.
Teraz Akademicy muszą sforsować kolejną trudną przeszkodę. W środę na Torwarze podejmą wicemistrzów Polski - Resovię Rzeszów. Siatkarze Politechniki mieli już okazję spotkać się z rzeszowianami podczas Memoriału Zdzisława Ambroziaka, który odbywał się w Warszawie pod koniec września. W wykonaniu gospodarzy był to bardzo udany turniej - dotarli do finału, pokonując po drodze zespół z Olsztyna i Kędzierzyna. W finałowym meczu sprawili niemało problemów właśnie Resovii, której urwali seta i byli bliscy zwycięstwa również w kolejnym, ostatecznie przegrywając 24:26. Na parkiecie pojawiło się dwóch mistrzów świata - Rafał Buszek oraz Dawid Konarski.
Rzeszowianie radzą sobie w tym sezonie ligowym niemal tak dobrze, jak Skra. Do tej pory wygrali wszystkie spotkania i w tabeli zajmują drugie miejsce z dorobkiem 17 punktów. Do prowadzących mistrzów Polski tracą tylko jedno oczko. W składzie zawodników z Podkarpacia gra nie tylko pięciu mistrzów świata, ale też brązowy medalista Jochen Schoeps czy zawsze groźny Amerykanin Paul Lotman. Inżynierowie powinni też uważać na reprezentanta Serbii Marko Ivovicia, który w ostatnim meczu z Indykpolem Olsztyn wreszcie pokazał na co go stać i otrzymał statuetkę dla najlepszego zawodnika spotkania.
Czytaj też: Stadion Narodowy buduje boiska dla dzieci. Pierwsze już powstało
Resovia na pewno będzie chciała podtrzymać dobrą passę i zwyciężyć w meczu wyjazdowym w Warszawie. Z kolei gospodarze nie będą mieli nic do stracenia - nie są stawiani w roli faworytów, więc nikt nie przyjmie porażki w kategoriach rozczarowania, a jednocześnie każdy wygrany set będzie cieszył.
Spotkanie w środę, 29 października, na Torwarze o godz. 19:00. Bilety w cenie 25 zł cały czas są dostępne.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?