Pościg za groźnym gangsterem ulicami Warszawy. "Snajper" w rękach policji [ZDJĘCIA, WIDEO]

Antynarkotykowy wydział warszawskiej policji pewien czas temu zlikwidował grupę przestępczą. Gang działał na terenie powiatu piaseczyńskiego, w Górze Kalwarii i jej okolicach. Grupa trudniła się między innymi handlem narkotykami i wymuszeniami rozbójniczymi. Zatrzymaniu członków grupy towarzyszyło zabezpieczenie amfetaminy, marihuany i mefedronu o łącznej wartości ponad 100 tysięcy złotych. Znaleziono również broń palną, amunicję i granat chemiczny.

Mimo zatrzymania części członków grupy przestępczej, jej herszt wciąż pozostawał na wolności. Za "Snajperem" wydano list gończy. Zarzuca mu się nie tylko kierowanie grupą, ale też postrzelenie mężczyzny. Artur A. Miał wycelować i postrzelić drugą osobę w marcu tego roku na terenie powiatu piaseczyńskiego.

Policjanci weszli w posiadanie informacji, że poszukiwany może przebywać na terenie Pragi-Południe. Funkcjonariusze zjawili się na miejscu i namierzyli "Snajpera". 37-latek wsiadł na motocykl i wyruszył w kierunku Wisłostrady, a następnie Konstancina-Jeziornej. Policjanci podejrzewali, że mężczyzna podejmie próbę ucieczki, więc śledzili go, aby dokonać zatrzymania w bezpiecznym miejscu. Doszło do tego w miejscowości Solec. Funkcjonariusze jadący nieoznakowanymi radiowozami użyli syren i sygnałów świetlnych. Na ich widok "Snajper" próbował uciekać pieszo, jednak prędko wpadł w ręce stróżów prawa. Podczas akcji jeden z policjantów zauważył, że gangster próbuje wyciągnąć z kieszeni pistolet. Mundurowy zdecydował się użyć swojej broni. Przy zatrzymanym znaleziono szwajcarsko-niemiecki pistolet Sig Sauer P230 oraz dwa naładowane magazynki.

"Snajper" usłyszał już zarzuty. Odpowie za kierowanie grupą zbrojną i spowodowanie obrażeń u innej osoby w postaci ran postrzałowych. W więzieniu może spędzić kolejne 10 lat. Obecnie odbywa 14-dniowy areszt.
Poniżej film z zatrzymania udostępniony przez policję: