Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powiat krośnieński tylko dla krośnian?

W.W.
W.W.
Czyżby lokalny nacjonalizm?

Wzmianka w GL o konkursie fotograficznym ogłoszonym przez powiaty: krośnieński i Sprewa-Nysa spowodowała, że jako zagorzały fotoamator zainteresowałem się owym konkursem bliżej. Temat konkursu: urokliwe miejsca oraz wydarzenia, podsunął mi pomysł aby zainteresować grono podobnych jak ja fotoamatorów konkursem. Istniejące kluby fotograficzne ZUTW, ZGF, znajomi amatorzy z MM czy może nawet Foto Day to wszystko miejsca skupiające zwariowanych fotografów amatorów, którym wystarczy tylko pomysł i organizator aby licznie uczestniczyć w sesjach fotograficznych.
Sięgnąłem do materiałów zamieszczonych na stronie powiatu krośnieńskiego. Z regulaminu konkursu dowiedziałem się, że udział w konkursie ogranicza się wyłącznie do mieszkańców powiatu krośnieńskiego po stronie polskiej. Jaki jest cel konkursu? Z treści regulaminu dowiedziałem się, że istnieją jakieś tajemnicze założenia. Pozostaje spekulacja: albo celem jest zakamuflowana forma pozyskania darmowych fotografii (wręcz nierealne), albo promocja urokliwych miejsc czy też okolicznościowych wydarzeń (bardziej realne).
Jeżeli promocja i integracja społeczna to dlaczego tylko ograniczona do tubylców. Zakładam, że mieszkańcy powiatu najlepiej znają „urokliwe miejsca" ich ziemi oraz wydarzenia na tej ziemi odbywające się.
Z dalszej lektury regulaminu dowiedziałem się, że konkurs jest finansowany przez Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego (Województwo Lubuskie-Brandenburgia) ... oraz budżetu państwa. Ani złotówki nie przeznacza się z budżetu powiatu krośnieńskiego. Jeżeli tak, to ja również w mikroskali finansuję ten projekt. To dlaczego ja, mieszkaniec Zielonej Góry nie mogę uczestniczyć w konkursie. Można jeszcze bardziej ograniczyć dostęp sąsiadom powiatu do „urokliwych miejsc" i okolicznościowych wydarzeń. Można na rogatkach pobierać myto, ograniczyć dostęp do zamku piastowskiego w czasie dni Krosna. Ucieszą się kupcy handlujący w zamku, właściciele ośrodków wczasowych itd. Ludzie żyjący z tego, co zostawią turyści
Nie chodzi mi o to czy organizator miał prawo ograniczyć uczestnictwo. Pewnie miał. Nie interesuje mnie to zupełnie. Mnie zaciekawia jak takie ograniczenie wpłynie na ostateczny kształt konkursu. Jednego jestem pewien – ucierpi frekwencja. A może chodzi o to by atrakcyjne nagrody nie wyszły poza powiat. Bo tajemnicza informacja regulaminowa mówi, że zostaną przyznane nagrody i wyróżnienia. Koniec. Kropka. A może uścisk dłoni!
Ja tam czuję przez skórę, że mam dalekie powiązania z Henrykiem I Brodatym budowniczym zamku. Więc może mi to obywatelstwo organizator zaliczy Tylko, że nawet książę nie mógłby uczestniczyć bo nie dopełnił obowiązku meldunkowego. Trudno. Prawo (krośnieńskie) jest prawem.
I jeszcze jedno. Nie rozumiem końcowej sentencji „pokonywać granice poprzez wspólne inwestowanie w przyszłość" oczywiście z wyjątkiem granic powiatu krośnieńskiego.
Szkoda, że piękne zakątki ziemi krośnieńskiej zarezerwowano tylko dla mieszkańców powiatu.. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto