Pożar kamienicy na Stalowej. Trzy osoby nie żyją, przybywa niepokojących faktów [WIDEO]

Pożar w kamienicy na Pradze-Północ wybuchł chwilę po godzinie 15. - Otrzymaliśmy wezwanie, że z jednego z mieszkań na ulicy Stalowej wydobywa się dwutlenek węgla. Na miejsce pojechała straż pożarna. Okazało się, że wybuchł tam pożar. W mieszkaniu strażacy znaleźli trzy nieprzytomne osoby: dwoje dzieci oraz kobietę - powiedział Konopka w rozmowie z tvnwarszawa.pl.

Niestety mimo przyjazdu odpowiednich służb nie udało się uratować trzech osób, znajdujących się w mieszkaniu z którego wydobywał się dwutlenek węgla. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że do mieszkania chciał wejść przyjaciel rodziny, ale zobaczył wydobywający się dym. Na miejsce wezwał służby. Okazało się, że nie żyje 26-letnia kobieta, 8-letnia dziewczynka oraz roczny chłopczyk. Trwają czynności oraz przesłuchania świadków - poinformowała z kolei Edyta Adamus z Komendy Stołecznej Policji. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną pożaru.

Natomiast przybywa niepokojących szczegółów tego pożaru. Przyczyny śmierci ofiar ma ustalić sekcja zwłok. Wiadomo jednak, że kobieta miała rany na głowie, a policja nie wyklucza udziału osób trzecich.

Niejasny jest też przebieg pożaru. Pierwsze wezwanie na Stalową strażacy dostali w nocy z niedzieli (1.11) na poniedziałek. - Strażacy zostali wysłani na miejsce, ale nie stwierdzono żadnych oznak pożaru - relacjonuje Michał Konopka ze straży pożarnej.

W poniedziałek około godziny 15 straż została wezwana ponownie. Z mieszkania miał wydobywać się dym. Po przybyciu na miejsce strażacy nie znaleźli źródła ognia, a jedyne zgaszone już ślady pożaru. W mieszkaniu zastali ciała matki oraz jej dzieci.

Policja wszczęła śledztwo w tej sprawie.

Jeśli jesteś zainteresowany patronatem naszemiasto.pl – napisz pod adres [email protected]
Jeśli chciałbyś zrobić projekt niestandardowy z naszemiasto.pl – napisz pod adres [email protected]