Prezydenci mniejszych miast ganią Toruń i Bydgoszcz

Dziś prezydenci trzech miast - Grudziądza, Inowrocławia i Włocławka wydali wspólne oświadczenie w sprawie Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych. ZIT to w skrócie nowy sposób współpracy samorządów, narzędzie, dzięki któremu ustalą one wspólne cele do osiągnięcia i wskażą inwestycje do zrealizowania. Jest to o tyle ważne, że w przyszłym podziale środków z Unii Europejskiej mają być preferowane właśnie takie wspólne inwestycje.Zintegrowane Inwestycje Terytorialne to nie tylko narzędzie realizacji polityki terytorialnej, ale przede wszystkim nowy sposób współpracy samorządów. Niniejszą inicjatywą pragniemy wyrazić nasze głębokie zaniepokojenie w związku z dotychczasowym brakiem porozumienia o współpracy Bydgoszczy i Torunia w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych - piszą w oświadczeniu Robert Malinowski, Ryszard Brejza i Andrzej Pałucki. - Stajemy na stanowisku, że na braku porozumienia Bydgoszczy z Toruniem nie powinni stracić mieszkańcy pozostałych miast województwa, wręcz przeciwnie. Uważamy, że w takiej sytuacji Marszałek powinien rozważyć ograniczenie wsparcia o 153 mln euro dla tych dwóch miast w okresie programowania do 2020 r. Prezydenci zauważają także, że toczący się spór między Bydgoszczą a Toruniem o kształt przyszłej metropolii może kosztować jeszcze więcej niż 153 mln euro.Odpowiedzialność za rozwój naszego województwa i budowa jego pozycji, zarówno w kraju jaki i Europie, w dużej mierze spoczywa na samorządach Bydgoszczy i Torunia, bowiem to Metropolia Bydgosko-Toruńska stanowić ma jeden z podstawowych biegunów rozwoju naszego regionu, zaś obecna sytuacja stwarza ryzyko niewykorzystania wszystkich związanych z tym szans - piszą włodarze.Na końcu wzywają samorządy Bydgoszczy i Torunia do niezwłocznego znalezienia kompromisu i zawarcia porozumienia w imię współodpowiedzialności za rozwój województwa kujawsko-pomorskiego.