Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Problem z segregacją odpadów w Gołaszewie!

Redakcja
Miejsce składowania odpadów w Gołaszewie Piaski.
Miejsce składowania odpadów w Gołaszewie Piaski. Wojciech Nawrocki
Nie ma dnia, aby w Gazecie Pomorskiej nie było informacji o zaśmiecaniu naszego środowiska przez mieszkańców. Jak nie za Zawiśli, to znów w Śródmieściu, to na oś. Południe czy w Brześciu Kujawskim. Ale nie tylko w mieście jest z tym problem.

Na wsiach jest nie lepiej. W Gminie Kowal sprawa gromadzenie odpadów nie może wyjść z „średniowiecza”.  Kilka lat temu z inicjatywy ówczesnego wójta Marka Szubskiego i radnych  praktycznie w każdym sołectwie zostały wystawione segregatory do selektywnej zbiórki odpadów użytkowych. W niektórych sołectwach nawet w kilku miejscach zostały wystawione, by mieszkańcy nie podrzucali swoich śmieci do pobliskiego lasu, do przydrożnych rowów czy w miejsca przez nikogo nie zamieszkałe.
CZY RAKUTÓWCE GROZI ZAKŁADA
Niestety na dzień dzisiejszy ponad 70% segregatorów została zlikwidowana z nakazu wójta Stanisława Adamczyka, który się tłumaczy tym, że zwracali i zwracają się do niego z taką prośbą sołtysi. Bądź mieszkańcy sołectw, przy których posesjach zostały umieszczone segregatory, gdyż wokół nich jest bałagan i nieporządek. I tu jest prawda, z tym trzeba się zgodzić. Brak kultury ze strony mieszkańców przeraża. Niestety są wśród nas „brudasy i fleje”, którzy widząc, że segregatory są już pełne, dalej wożą śmieci i już nie starają się włożyć ich do wnętrza tylko zostawiają obok i odchodzą czy odjeżdżają samochodem. Są też tacy, co podjadą pod segregatory samochodem, widzą, że są w połowie wypełnione, ale przecież „jaśnie państwu” nie chce się ruszyć swoich szlachetnych „czterech liter” z fotela, tylko przez otwarte drzwi podrzucą worek i odjeżdżają. A resztę bałaganu robią bezpańskie psy, koty oraz wiatr i okolica jest zaśmiecona. Wstyd o tym pisać, ale robią nie tylko tak mieszkańcy Gołaszewa, ale również mieszkańcy sąsiednich miejscowości, którzy albo przejazdem albo celowo podjeżdżają i podrzucają worki pełne odpadów. Dlaczego tak czynią, a no, dlatego, że nie mają w swoim obejściu koszy, albo mają za małe? Ale najczęstsza przyczyna  to, fakt, że tak ich wychowano, że takie nawyki wynieśli z domu rodzinnego. Najlepiej u siebie posprzątać i śmieci podrzucić sąsiadowi!
 
OCHRONA ŚRODOWISKA NA TERENIE GMINY KOWAL
W Gołaszewie segregatory były rozmieszczone w trzech punktach, z których pozostał i to w nie pełnym wymiarze tylko jeden. Tak jeden segregator w Gołaszewie Piaski, który od ponad trzech tygodni służy do wszystkich śmieci. Pozostałe zostały zlikwidowane przez wójta na wniosek sołtysa Józefa Miziołka. Zrobiono tak, gdyż mieszkańcy nie dbali o ład i porządek wokół koszy. Mało tego, mieszkańcy pozostawiali pełno worków ze śmieciami czy odpadami. Na interwencję mieszkańców zgłoszoną sołtysowi wójt odpowiedział, że trzy segregatory obok posesji Jana Czarniaka zostały zabrane przez pomyłkę i mają zaraz powrócić w swoje miejsce. Było to w dniu 8. marca tego roku.
Do dziś mieszkańcy nie mogą doczekać się powrotu segregatorów. Jak ustaliłem w Przedsiębiorstwie „Saniko” we Włocławku, segregatory nie zostały zabrane przez przypadek jak tłumaczył sołtysowi wójt Stanisław Adamczyk, tylko zgodnie z przesłanym do „Saniko” pismem z Urzędu Gminy Kowal, w którym była jasno określone, że należy zabrać właśnie te segregatory, gdyż taką wolę zgłosił mieszkaniec śląska Jan Czarniak? W rozmowie ze mną i sołtysem Pan Jan Czarniak stwierdził, te segregatory w chwili obecnej mu nie przeszkadzają, gdyż tu nie mieszka.
Może za dwa czy trzy lata, gdy się sprowadzi na stałe do Gołaszewa to będzie chciał by segregatory przenieść w inne miejsce, ale z pewnością nie zlikwidować. Oczywiście sprawa ustawienia segregatorów jest otwarta i należy pomyśleć o nowym miejscu ich ustawienia. Ale jeśli chodzi o kulturę osobistą, to każdy musi zadbać sam. Tak, więc na dzień dzisiejszy nasi mieszkańcy mają dylemat, bo nie mają gdzie składować odpadów użytkowych. Co mają zrobić, czy mają robić jak kiedyś, czyli podrzucać do przydrożnych rowów, pobliskiego lasu? Czy tak ma wyglądać dbanie o środowisko naturalne w XXI wieku?! Bo widok na załączonych zdjęciach do optymistycznych nie należy, a wręcz przeciwnie psuje wizerunek naszej miejscowości w oczach turystów odwiedzających pobliską Agrofarmę, a także działa odrażająco na tych, co lubią wokół siebie czystość, ład i porządek.
 

PS. Mimo mojego artykułu i apelu, w dniu dzisiejszym (30.marca) dbający inaczej o porządki wokół swoich zabudowań dalej podrzucają śmieci i odpady. Widać po ich zachowaniu, że chcą by żyło im się lepiej i przyjemniej, a co z resztą gołaszewskiego społeczeństwa?!

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto