Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Problemy przewoźnika ModlinBus. Firma zwolniła wszystkich pracowników. "Nie ma dla nas pracy"

Redakcja
fot. ModlinBus / mat. pras.
Firma ModlinBus - przewoźnik oferujący transport na lotnisko w Modlinie, zwolniła wszystkich pracowników. Przedsiębiorstwo zatrudniało 45 osób - głównie kierowców, ale także informatyków czy pracowników biurowych. Przewoźnik nie realizuje kursów już od 15 marca, a jak tłumaczy w wywiadzie z Interią Marcin Sadowski, współwłaściciel ModlinBusa - z dnia na dzień stracili wszystkie zlecenia i firma przestała na siebie zarabiać. Szczegóły w artykule poniżej.

Zwolnienia w ModlinBus. Firma rozwiązała umowy ze wszystkimi pracownikami

Z firmy ModlinBus zwolniono 45 osób, czyli wszystkich pracowników zatrudnionych w tym przedsiębiorstwie. Usługi przewoźnika były jednymi z najpopularniejszych w zakresie transportu na port lotniczy w Modlinie. Wraz z zamknięciem lotnisk i całkowitym ograniczeniu ruchu pasażerskiego, firma z dnia na dzień straciła wszystkie zlecenia. Przewoźnik nie realizuje kursów już od 15 marca.

Nie mamy kogo wozić, nie ma dla nas pracy przynajmniej do końca kwietnia (...) Musieliśmy podjąć decyzję o wypowiedzeniu wszystkich umów, jakie nas łączyły z pracownikami (...) Nasi pracownicy wykonywali obowiązki typowo usługowe. Jeśli nie pracują, nie zarabiają, firma nie zarabia - mówił w wywiadzie z Interią Marcin Sadowski, współwłaściciel firmy ModlinBus.

W opinii Sadowskiego zwolnienia pozwolą pracownikom poszukać innego zatrudnienia, podczas gdy ModlinBus nie jest w stanie płacić im tzw. "postojowego". Co więcej, firma nadal ma zobowiązania leasingowe na autobusy, które woziły pasażerów na lotnisko. Obecnie jest to 10 pojazdów. - Ciążą na nas wszystkie zobowiązania. Wystąpiliśmy z wnioskiem o restrukturyzację umów - mówił Interii współwłaściciel firmy.

W trudnej sytuacji współwłaściciel ModlinBusa apeluje do rządu:

- Chcę podkreślić, że nigdy nie wyciągaliśmy ręki do państwa. (...) Wychodziliśmy z założenia, że państwo nie musi nam pomagać, wystarczy, by nie przeszkadzało. Przedsiębiorcy w normalnych warunkach są w stanie sobie świetnie radzić. Teraz, w sytuacji nadzwyczajnej, gdy w wyniku czynników zewnętrznych zwyczajnie nie możemy prowadzić działalności, oczekiwalibyśmy zrozumienia i wyjścia naprzeciw firmom, które odpowiadają przecież za znaczącą część PKB - mówi Sadowski dla portalu biznes.interia.pl.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto