Protest Palikota pod siedzibą abp. Hosera - tłumów nie było

Protest Janusza Palikota odbył się w środowe popołudnie pod siedzibą diecezji warszawsko-praskiej na ulicy Floriańskiej. Zgromadził zwolenników in vitro oraz przeciwników zaangażowania Kościoła w politykę. Manifestacja miała być odpowiedzią na wypowiedzi abp. Hosera, który zagroził ekskomuniką posłom popierającym in vitro.

"Kler nie gra fair!"

Protestujących nie było wielu, nie można im było jednak odmówić zaangażowania i energii. Nie zabrakło transparentów, tych olbrzymich i tych nieco mniejszych, a na nich haseł ,,Biskupie nie strasz posłów!” czy ,,Polska to nie Irak!”.

Całą akcję koordynowali członkowie Ruchu Poparcia Janusza Palikota, którzy zachęcali zgromadzonych do skandowania : Kler nie gra fair! Konstytucja a nie biblia! Dość szantażu!

Palikot ukrzyżował konstytucję

Temperatura wzrosła, gdy pojawił się pomysłodawca manifestacji Janusz Palikot.

– Nie chcemy aby konstytucja RP został ukrzyżowana przez biskupów – mówił do zgromadzonych poseł i symbolicznie przybił konstytucję do przyniesionego wcześniej krzyża. Następnie członkowie Ruchu Poparcia rozdawali znicze, które każdy uczestnik mógł zapalić i postawić pod krzyżem w geście obrony suwerenności państwa. Poza akcją ,,znicz” podczas manifestacji zbierano także podpisy pod projektem ustawy o in vitro autorstwa Kidawy – Błońskiej.

Co mówili sami uczestnicy?

- Jesteśmy tu dla idei – mówili studenci Michał i Karolina – Kościół nie ma prawa wtrącać się w prywatne życie obywateli. A wykorzystywanie swojej pozycji przez abp. Hosera w celu manipulowania posłami to jest wręcz działanie wbrew przepisom konstytucji – dodali.

Zgadzała się z nimi także pani Regina, emerytka i warszawianka. - Jestem przeciwna temu żeby Kościół dominował w państwie i szantażował posłów. Nie żyjemy przecież w państwie wyznaniowym - mówiła.

Natomiast pani Joanna na co dzień mieszkająca w Stanach nie mogła opanować zdziwienia. – Śledzę na bieżąco wydarzenia z Polski i jestem przerażona brakiem tolerancji dla odmiennych poglądów. To nie jest normalne żeby w demokratycznym, cywilizowanym państwie kościół nie był odseparowany od władzy.

Kontrmanifestacji nie było

Podczas protestu nie doszło do większych przepychanek, gdyż pojawiło się jedynie kilku przeciwników in vitro. Przynieśli ze sobą nawet transparent z hasłem ,,In vitro to ukryte ludobójstwo”, jednak nie wchodzili w głębsze polemiki z manifestującymi. Podobnie zresztą jak duchowni diecezja warszawsko-praskiej, którzy zignorowali protest pod swoimi oknami.

W tym samym czasie podobne protesty odbyły się w innych miastach Polski: w Krakowie, Wrocławiu, Kielcach i Toruniu.

Zobacz również:
Akcja krzyż: protest przed Pałacem Prezydenckim - relacja na żywo [zdjęcia i wideo]
Protest kolejarzy: "Chcemy chronić nasze miejsca pracy"
Dziś kongres Ruchu Poparcia Palikota. Partia Janusza Palikota z 4-procentowym poparciem