Tuż po objęciu przez Jabłońskiego sterów zespołu prezes Krzysztof Dmoszyński zasygnalizował rozmowy na temat przedłużenia umowy w przypadku powodzenia misji. W sześciu spotkaniach górnicy ugrali dwanaście punktów i do ostatniej konfrontacji przystąpią na luzie. Luzu nie mają za to działacze. - Trzeba przede wszystkim nakreślić plan przygotowań do nowego sezonu. Nie wiemy, gdzie pojedziemy na obóz i z kim będziemy grać - mówi trener Jabłoński, który jest już po jednej rozmowie ze sternikiem klubu. - Chciałbym dalej pracować w Łęcznej, choć muszę wiedzieć, o co ma grać Górnik. Walka o utrzymanie mnie nie interesuje - dodaje.
Nie ma wątpliwości co do tego, że w Górniku potrzebne są zmiany kadrowe. Ale czy będziemy mieli do czynienia z rewolucją na podobną skalę jak w warszawskiej Legii? Na pewno nie, bo na spektakularne transfery klubu po prostu nie stać. Faktem jest, że aż dziewięciu zawodnikom kończą się kontrakty z końcem czerwca, m.in. braciom Bronowickim, Rafałowi Niżnikowi czy Krzysztofowi Kazimierczakowi. Poza tym nie wiadomo czy dojdzie do transferu Prejuce'a Nakoulmy. 1,5 mln złotych (tyle wynosi kwota odstępnego) bardzo by się Górnikowi przydało, ale wątpliwe, żeby ktokolwiek wyłożył teraz taką sumę za zawodnika nękanego kontuzjami.
Konkretów należy się spodziewać dopiero po ostatnim spotkaniu ligowym z Dolca-nem. Piłkarze z Ząbek zaliczyli koszmarną rundę wiosenną i do ostatniej kolejki muszą martwić się o utrzymanie. W obozie Górnika natomiast zupełny spokój. Mecz z Wartą Poznań mocniej dał się we znaki Krzysztofowi Radwańskiemu i Veljko Nikitoviciowi. Są to drobne stłuczenia i obaj powinni być do dyspozycji szkoleniowca.
echodnia.eu Pożegnanie Pawła Paczkowskiego z Industrii Kielce
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?