Przedsiębiorcy z Grudziądza oczekują działań ze strony Ratusza

Lokalny biznes zamiera. Tak wynika ze statystyk, widać to też na ulicach miasta. Aby temu przeciwdziałać wczoraj przedstawiciele przedsiębiorców spotkali się wczoraj z urzędnikami w ratuszu.- Rozmawialiśmy przede wszystkim o utworzeniu Rady Gospodarczej, organu doradczego, który wspierałby rozwój lokalnego biznesu - mówi Danuta Słabysz, prezeska działającej w Grudziądzu Izby Gospodarczej. - Prezydent obiecał utworzenie takiej rady, która miała zacząć działać jesienią 2011 roku. Minął rok i ciągle jej nie powołano.Podczas spotkania dyskutowano także o sytuacji przedsiębiorców w Grudziądzu. Wskazywano m. in. na rosnącą liczbę marketów w mieście i starówkę, która pustoszeje w zastraszającym tempie.- Powołanie Rady Gospodarczej to doby pomysł, ale nie może ona funkcjonować tylko i wyłącznie na papierze. To musi być instytucja realnie działająca - mówi prezydent Robert Malinowski. - Niestety rosnącej liczby marketów nie da się powstrzymać. Nie mogę zabronić dyskontom inwestowania w Grudziądzu. Poza tym gdyby nie było marketów, galerii, to mielibyśmy gruzy w centrum.Prezydent twierdzi, że urząd pod jego nadzorem prowadzi „szereg działań", które sprzyjają lokalnemu biznesowi, tylko...- Drobni przedsiębiorcy nie dostrzegają tej pomocy, albo nie chcą z niej korzystać - mówi włodarz. - Na przykład nie proszą o zwolnienia z podatku. A ja chętnie im je obniżę, jeśli udokumentują mi, że ich dochody spadły z powodu działań miasta. Czy ratusz ma jakiś pomysł na ożywienie Starego Miasta?- Czynsze na wynajem lokali w centrum od Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Nieruchomościami nie są wygórowane - odpowiada włodarz. - Prezes spółki robi wszystko, żeby zachęcić handlowców do najmu pomieszczeń.Spotkanie przedsiębiorców z urzędnikami, mimo że odbywało się w publicznym miejscu w ratuszu, było zamknięte dla mediów.- Na bezpośrednią relację z rozmów nie zgodziły się władze miasta - mówi Danuta Słabysz. - Przystaliśmy na ten warunek. Cieszyliśmy się, że prezydent z urzędnikami w ogóle zechcieli się z nami spotkać.