Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Puławy: Spór o sale w pałacu. Tracą na tym turyści

redakcja
redakcja
Hanna Bednarzewska
IUNG i Muzeum Nadwiślańskie nie mogą dojść do porozumienia.

Puławski Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa zakończył remont Domu Gotyckiego, Świątyni Sybilli i Domku Aleksandryjskiego oraz sal pałacowych.Zgodnie z umową z Muzeum Nadwiślańskim, po remoncie obiekty miały być przeznaczone na cele wystawowe dla Muzeum Czartoryskich, które jest oddziałem MN. Od kilku lat muzeum korzysta z sali na parterze pałacu. Po remoncie miało powiększyć ekspozycję o zbiory związane z książęcą rodziną. Na razie tak się nie dzieje, bo strony nie mogą dojść do porozumienia w kwestii pomieszczeń.- W studium wykonalności jest napisane, że sala rycerska, klatka główna, sala gotycka, sala kamienna i sień główna będą przeznaczone w ramach umowy partnerskiej na działalność muzealną, gdzie Muzeum Nadwiślańskie będzie organizować ekspozycje i prowadzić lekcje muzealne. Tymczasem część sal, przewidzianych w umowach, IUNG zagospodarował sam, a nam proponuje inne, co nas nie do końca satysfakcjonuje. Zaproponowano nam pomieszczenia na drugim piętrze. W ten sposób stworzenie ekspozycji spójnej między parterem, gdzie mamy ekspozycję, i drugim piętrem jest prawie niemożliwe - mówi Agnieszka Zadura, dyrektor Muzeum Nadwiślańskiego.W sprawę jest zaangażowany marszałek województwa, który jest organizatorem muzeum i prezydent Puław. - Poinformowałam obu panów o sytuacji i czekam na odpowiedź. Jesteśmy gotowi do podjęcia działalności w ustalonych pomieszczeniach, jeżeli będą one spełniały warunki techniczne - zapewnia dyr. Zadura.- Muzeum wyrażało chęć zainstalowania wystaw sezonowych w Świątyni Sybilli i Domu Gotyckim. Nie podjęło rozmów o Domu Aleksandryjskim, jako miejscu wystaw, ale wyłącznie jako punkcie lekcji muzealnych. Projekt jednak przewiduje, że w tym obiekcie też musi być wystawiennictwo. Na wystawy czasowe miały być też przeznaczone sale pałacu. Pod koniec lutego i w połowie marca spotkaliśmy się z przedstawicielami Muzeum Nadwiślańskiego. Sporządzone zostało wstępne porozumienie o współpracy, ale ta nie została dotychczas podjęta. Jesteśmy zobligowani wypełnieniem poszczególnych punktów projektu rewaloryzacyjnego i musieliśmy rozpocząć obsługę ruchu turystycznego w celu rejestracji liczby osób, które odwiedzają osadę pałacową, bo z tego rozliczamy się z Urzędem Marszałkowskim. Rozliczamy się też ze zorganizowanych wystaw i imprez kulturalnych w obiektach, które były remontowane - tłumaczy Grażyna Hołubowicz-Kliza, z-ca dyrektora IUNG ds. administracyjno-technicznych. - Zaproponowaliśmy muzeum salę rycerską i trzy przyległe pomieszczenia na stałą wystawę. W salach gotyckiej i kamiennej zaproponowaliśmy wystawy czasowe, uzgadniane z pewnym wyprzedzeniem, bo my też mamy tam nie tylko swoje muzeum, ale i sale wykładowe, do których musi być dostęp - dodaje.Ciągłość projektu to 5 lat. - Zgodnie z projektem wystawiennictwo w zabytkowych pomieszczeniach może być organizowane nie tylko przez muzeum, ale także przez IUNG, PTTK czy inne instytucje kultury. Każdy, kto chciałby wykorzystać te pomieszczenia zgodnie z projektem, jest mile widziany. Obecnie szukamy partnerów do tego rodzaju działań i sami organizu-jemy wystawy. Liczyliśmy na współpracę z muzeum, bo mnogość obiektów utrudnia nam obsługę turystów, a nie mamy tylu pracowników - mówi dyrektor Hołubowicz-Kliza.Hanna Bednarzewska

od 7 lat
Wideo

Jak wyprać kurtkę puchową?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto