Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Quidditch, czyli bramki są okrągłe, a piłek jest pięć. Jak w Warszawie grać w sport dla czarodziejów?

Redakcja
Krystian Dobuszyński
Piłka nożna, koszykówka, a nawet futbol amerykański to dość popularne sporty. Zasady gry są powszechnie znane, boiska ogólnodostępne. W Warszawie można także grać w bardziej niszowe sporty, jak... quidditch. Przyjrzeliśmy się rozgrywkom rodem z Harr'ego Pottera.

Tak się składa, że mamy w Warszawie drużynę quidditcha. Dla niewtajemniczonych podpowiadamy, że to rozgrywki żywcem wyjęte z książek o przygodach Harry'ego Pottera. Okazuje się, że w Warszawie mamy tak dużo możliwości sportowych, że możemy uprawiać nawet w sport dla... czarodziejów.

Quidditch - zasady gry

Na pierwszy rzut oka zasady gry mogą wydawać się skomplikowane. Na boisku spotykają się dwie 7-osobowe drużyny. Każdy z zawodników ma przypisaną jedną z czterech pozycji. Na placu gry w jednym momencie znajdują się także różne trzy piłek. Każdej z nich może używać tylko zawodnik grający na odpowiedniej pozycji. W pierwowzorze zawodnicy latają na zaczarowanych miotłach. W realnym świecie nie jest to oczywiście możliwe. Ale swego rodzaju "miotły" są w tej odmianie quidditcha. Są to po prostu drewniane lub plastikowe rurki, które zawodnicy trzymają między nogami co sprawia, że w grze mają do dyspozycji tylko jedną rękę wolną.

"Quidditch dość łatwo zrozumieć nawet jeśli nie tak łatwo w niego grać", to słowa od jakich Olivier Wood zaczął opowiadać o quidditchu w serii książek o Harrym Potterze autorstwa J.K. Rowling

Rodzaje piłek:

Kafel - piłka służąca do zdobywania punktów poprzez przerzucenie jej przez jedną z obręczy drużyny przeciwnej (za 10 punktów)
Tłuczek - tą piłką można "zbijać" przeciwników i tym samym zakłócać ich grę. Zbity zawodnik musi bowiem upuścić trzymaną w rękach piłkę, zejść z "miotły", wrócić do swoich pętli (bramek) i dotknąć dowolnej z nich. Dopiero wtedy może wrócić do gry.
Znicz - piłka, którą należy odebrać zawodnikowi neutralnemu (również zwanemu Zniczem). Daje to drużynie 30 punktów.

Pozycje na boisku:

Ścigający - jest ich trzech w każdej drużynie. Celem ścigających jest przerzucić piłkę zwaną kaflem przez obręcz przeciwnika
Obrońca - każda drużyna ma jednego obrońcę. Jego zadaniem jest uniemożliwienie przeciwnikom przerzucenia kafla przez obręcz
Pałkarz - jest ich po dwóch. Zadaniem pałkarzy jest "zbijanie" przeciwników używając piłki zwanej tłuczkiem
Szukający - każda ekipa ma na boisku jednego szukającego. Jego rola ogranicza się do odebrania znicza i zainkasowania w ten sposób 30 punktów dla drużyny.

Przepisowe boisko do gry w quidditcha ma wymiary 44 metry szerokości na 66 metrów długości. Pętle pełniące role bramek znajdują się na wysokości 0,91m, 1,37m i 1,83m.

Warto w tym momencie podkreślić, że opisane powyżej zasady to tak naprawdę czubek góry lodowej i niewielki wycinek reguł gry w quidditcha. Oficjalny regulamin Polskiej Ligi Quidditcha liczy bowiem aż 100 stron!

A tak wygląda boisko do gry w quidditcha

quidditch Warszawa

Warsaw Mermaids

Warsaw Mermaids - tak właśnie nazywa się warszawska drużyna quidditcha. Powstała w lipcu 2014 roku, a od 2017 roku jest oficjalnie zarejestrowanym klubem sportowym. - Jesteśmy na tę chwilę mistrzami Polski w quidditchu oraz drugą najstarszą drużyną w kraju - powiedział nam Stasiek Iskorostinskij, zawodnik Warsaw Mermaids.

Drużyna powstała dzięki inicjatywie osób organizujących obozy letnie dla dzieci. Chciały one znaleźć dla uczestników jakiś ciekawy sposób na spędzenie czasu. - Tak narodziła się drużyna Quidditch Hussars, która na chwilę obecną już nie działa, ale to na ich podstawie powstaliśmy my - dodaje Iskorostinskij.

Ekipa Warsaw Mermaids jest stowarzyszona w Polskiej Lidze Quidditcha. Oprócz "Syrenek", należą do niej także:

  • Kraków Dragons
  • Wrocław Wanderers
  • HoneyBadgers (UWM Olsztyn)
  • Poznań Capricorns
  • Black Diamond Silesia Miners
  • SkyWeavers Łódź
  • Łódź Pirates

Quidditch Warszawa

Warte podkreślenia jest to, że nie trzeba być fanem Harry'ego Pottera by grać w quidditcha i być członkiem drużyny. - Najlepszym przygotowaniem, jakie może mieć osoba chcąca dołączyć do drużyny jest ogólna sprawność fizyczna, zacięcie sportowe, pewna wytrzymałość i zwinność. Bo choć nie jesteśmy zawodowymi sportowcami zależy nam, żeby być dobrą drużyną - mówi Iskorostinskij, Jest to na pewno ciekawa alternatywa dla wszystkich, którzy chcą spróbować czegoś innego.

POLECAMY TEŻ:


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto