Radny Surmacz: - Prezydent zarabia za dużo...

Prezydent Tadeusz Jędrzejczak zarabia dokładnie 12.365 zł brutto. Ponad połowa z tej kwoty to pensja zasadnicza. Oprócz tego prezydent Gorzowa dostaje 2.030 zł dodatku funkcyjnego i 2.895 zł specjalnego. Ma też pieniądze za tzw. wysługę lat. To 20 proc. pensji zasadniczej, która wynosi 6,2 tys. zł.Wynagrodzenie prezydentowi miasta chcieli obniżyć wczoraj na sesji radni PiS-u. Dlaczego? – Każdego dnia dostarcza nam argumentów na to, że nie zasługuje na normalne wynagrodzenie – mówi przewodniczący klubu Surmacz. Impulsem do stworzenia projektu tej uchwały był skazujący – jeszcze nieprawomocny - wyrok z lipca zeszłego roku (Jędrzejczak dostał m.in. 6 lat więzienia). Ale, zdaniem Surmacza, prezydent Gorzowa zasłużył na obniżkę wynagrodzenia także niegospodarnością przy budowie filharmonii. – Wyciekło przy niej 20 mln zł – mówi radny PiS. Skrytykował też prezydenta za wyniki kontroli w miejskim wydziale kultury, gdzie - jak się okazało - od lat dochodziło do naruszeń przepisów (o sprawie piszemy od wtorku, dziś artykuł na ten temat także na str. 4)Surmacz uważa, że w przypadkach takich jak w Gorzowie, gdzie miastem rządzi osoba z nieprawomocnym wyrokiem, prawo do obniżania wynagrodzenia powinien mieć premier. Ponieważ szef rządu takich instrumentów prawnych nie ma, radni PiS wpadli na pomysł, by obniżyć Jędrzejczakowi dodatek funkcyjny. O ile? – Do złotówki. Jak można dawać komuś dodatek funkcyjny, jeśli ktoś nie sprawuje należycie swej funkcji?! – grzmi Surmacz.- To działanie pod publiczkę – komentował pomysł uchwały Robert Surowiec, przewodniczący największego w radzie klubu – Platformy Obywatelskiej. Poza tym jego zdaniem to działanie spóźnione. Dlaczego? – Jeśli udałoby się obniżyć prezydentowi wynagrodzenie, to weszłoby ono w życie za trzy miesiące. Z tego, co wiem po rozmowach z prawnikami, Tadeusz Jędrzejczak przestanie być prezydentem, zanim ta uchwała weszłaby w życie – Surowiec ma na myśli uprawomocnienie się w wyroku w aferze budowlanej. Radny PO zamierzał wstrzymać się od głosowania w sprawie pensji prezydenta. Platforma Obywatelska dyscypliny klubowej nie wprowadziła. Przeciwko obniżeniu wynagrodzenia zagłosować planowali radni prezydenckiego klubu Nadzieja dla Gorzowa. – Tadeusz Jędrzejczak wykonuje swoją pracę rzetelnie, a nieprawomocny wyrok nie ma żadnego związku z pomysłem obniżenia pensji – mówi Jerzy Wierchowicz z NdG.Prezydent Jędrzejczak wczoraj był w Poznaniu i nie chciał rozmawiać przez telefon o tej sprawie. Głosowanie radnych odbyło się po zamknięciu tego wydania „GL".