Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radny Synowiec: zgoda na bylejakość będzie pchała miasto w dół

Redakcja
Jerzy Synowiec jest mecenasem i radnym. Wywołał dyskusję o handlu ulicznym, interweniując w sprawie sprzedającego sznurówki Wiesława Karbownika pod łaźnią. Pan Wiesław poinformował nas, że miasto nie przedłużyło mu umowy na handel.
Jerzy Synowiec jest mecenasem i radnym. Wywołał dyskusję o handlu ulicznym, interweniując w sprawie sprzedającego sznurówki Wiesława Karbownika pod łaźnią. Pan Wiesław poinformował nas, że miasto nie przedłużyło mu umowy na handel. Kazimierz Ligocki.
- W centrum powinno się handlować warzywami, owocami i kwiatami - mówi radny Jerzy Synowiec.

- Handel uliczny powinien w Gorzowie funkcjonować dalej czy zniknąć? - Handel uliczny stanowi o kolorycie większości miast, ale ten handel musi wyglądać w sposób cywilizowany i musi być atrakcją centrum miasta. Jestem za takim handlem, który widzę we Francji, w Holandii, w Niemczech na głównych ulicach miast i rynkach. Tam są kolorowe stoiska, ładnie wyeksponowane owoce i inne produkty. To ubarwia miasto. Przeciwny jestem natomiast handlowi z wiader, z gazet, z łóżek, z ziemi, bo to handel nieestetyczny, obrzydliwy. Gdyby handlujący pod łaźnią pan Wiesław postawił tam stojak z jakimś ładnym parasolem, gdyby sobie posadził papugę na ramieniu, to ja byłbym za tym, ale jestem przeciwny temu, że facet na gazecie rozkłada jakiś badziew i sznurówki, a jest to przykrycie jego faktycznej działalności, jaką jest handel papierosami dla młodzieży z okolicznych szkół.   - Problem z poprawieniem estetyki będzie jednak w tym, że handlującymi są przeważnie starsze osoby, które ledwo wiążą koniec z końcem. - Jeśli ludzie chcą, aby taki handel w centrum miasta funkcjonował, a handlujący sami nie są w stanie go ucywilizować, to miasto powinno postawić kilka straganów. Nie można mówić, że handlują tylko stare babinki dorabiające do emerytury. Często są to ludzie młodsi, którzy po prostu nie płacą tyle, co okoliczne - bankrutujące coraz częściej - sklepy. To cwaniacy.  - Czym powinno się handlować w Gorzowie? - W takich miejscach jak centra miast zgoda powinna dotyczyć wyłącznie owoców, warzyw i kwiatów, ewentualnie wyrobów spożywczych.  - W których miejscach powinien się ten handel odbywać? - Z pewnością na mostku nad Kłodawką. Po drugiej stronie katedry koło dawnej Słowiańskiej.  - Ale w tych miejscach się już handluje... - Tak, ale w sposób nieuczciwy wobec okolicznych sklepów. I nieestetyczny. Skrzynkę, w której sprzedaje się jabłka, można, owszem, postawić na ziemi, ale można ją też pomalować na zielono lub czerwono, co zupełnie zmienia obraz rzeczy. Całego handlu pod dach się nie schowa. Owoce wystawiane na zewnątrz bardzo ładnie wyglądają. Nie można jednak wystawiać w centrum biustonoszy czy innych bułgarskich produktów. Zgoda na bylejakość będzie pchała nasze miasto w dół. Gorzów, jeśli nie może być bogaty, to może być chociaż czysty.  
/* Style Definitions */
table.MsoNormalTable
{mso-style-name:Standardowy;
mso-tstyle-rowband-size:0;
mso-tstyle-colband-size:0;
mso-style-noshow:yes;
mso-style-parent:"";
mso-padding-alt:0cm 5.4pt 0cm 5.4pt;
mso-para-margin:0cm;
mso-para-margin-bottom:.0001pt;
mso-pagination:widow-orphan;
font-size:10.0pt;
font-family:"Times New Roman";}

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto