Ratunku! Ulica 3 Maja umiera

Stowarzyszenie „Starówka" przystępuje do ofensywy. Planuje ożywienie ulicy 3 Maja. W jaki sposób? Poprzez organizowanie imprez kulturalnych - pikników, zabaw, festiwali.O ulicy 3 Maja mówiło się do niedawna - reprezentacyjny deptak. Ale główny trakt włocławskiego śródmieścia, łączący plac Wolności ze Starym Rynkiem nie pełni już funkcji reprezentacyjnej. Wręcz przeciwnie - to kiepska wizytówka miasta.Bo tylko kawałek deptaku - od placu Wolności do ul. Piekarskiej prezentuje się nieźle. Im bliżej Starego Rynku, tym gorzej - kamienice z sypiącym się tynkiem, opustoszałe sklepy, w oknach których zamiast szyb - deski i ławki oblegane często przez głośne towarzystwo. To wygląda strasznie przygnębiająco! I jest kiepską wizytówką miasta.Sklepy przy ul. 3 Maja wciąż są zamykane lub zmieniają właścicieli. Powód? Handel przy ul. 3 Maja nie przynosi spodziewanych dochodów. - Nawet otwarcie części ulicy dla ruchu kołowego nie poprawiło sytuacji - uważa ekspedientka jednego ze sklepów spożywczych przy deptaku. - Cóż, „Wzorcownia" to dla nas poważna konkurencja.Czy jest możliwe ożywienie ulicy 3 Maja? Z inicjatywy wlaścicieli sklepów, którzy prowadzą działalność przy tej ulicy powstało stowarzyszenie „Starówka", które ma ambicję ożywić ten rejon miasta. W jaki sposób? - Małymi kroczkami - odpowiada Marlena Stancel, szefowa stowarzyszenia. - Poprzez organizowanie imprez kulturalnych - pikników, zabaw, festiwali.Już na początku sierpnia na ul. 3 Maja ma być zorganizowany piknik m.in. z pokazami letniego makijażu, konkursami plastycznymi dla dzieci, zabawami, wystawą prac związanych z Włocławkiem.Stowarzyszenie zapowiada organizowanie tego typu imprez cyklicznie - raz, dwa razy w miesiącu. Na przykład w listopadzie planuje na ul. 3 Maja zorganizowanie wspólnie z działkowcami „Festiwalu dyni", w styczniu - karnawałowej parady na wzór brazylijskiego Rio de Janeiro. - Liczymy, że do naszej inicjatywy przyłączą się także organizacje miejskie i pozarządowe - mówi Marlena Stancel. - I że dostaniemy zgodę na zamknięcie ulicy od Piekarskiej do Żabiej na czas imprez.Co o tej inicjatywie sądzą władze miasta? Monika Budzeniusz przyznaje, że urząd miasta czeka na tego typu przedsięwzięcia. - Zależy nam na inicjatywach oddolnych - dodaje rzeczniczka. - To dobrze, że właściciele sklepów chcą zmienić wizerunek ulicy 3 Maja.Stowarzyszenie „Starówka" planuje także wciągnąć do tej inicjatywy mieszkańców. - Chcemy pokazać, że na ulicy 3 Maja można miło spędzić czas, że jest to miejsce, gdzie dzieją się także fajne rzeczy - podkreśla Marlena Stancel.Zmieniły się nadwiślańskie bulwary. Wypięknieje niedługo Stary Rynek. Czy za sprawą stowarzyszenia „Starówka" ulica 3 Maja ożyje? Oby!