Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Relacja Dziennikarza Obywatelskiego: Genialny koncert Możdżera

Milaq
Milaq
- Ten koncert był eksperymentem i udowodnił, że nie musimy wyłącznie oglądać głupoty i słuchać tylko strasznej muzyki - ocenił po koncercie Leszka Możdżera, reżyser spektaklu, Krzysztof Materna.

Obchody 30 rocznicy powstania SOLIDARNOŚCI Gdańsk upamiętnia trwającym właśnie festiwalem Solidarity of Arts. Największym jego wydarzeniem był koncert jazzowy artystów zaproszonych przez Leszka Możdżera.

Ten (według własnego określenia) muzyk totalny zgromadził w Gdańsku crême de la crême gwiazd światowego jazzu. Koncert rozpoczął Leszek Możdżer solo grając na największej z trzech scen wariacje na tematy Chopina.

Pierwszym z gości był wybitny brazylijski perkusista Nana Vasconcelos znany miedzy innymi z nagrań z Patem Metheny. Następnie rozpoczął się dialog lewej sceny z prawą, czyli muzyczna rozmowa Brazylijczyka z pochodzącym z Izraela perkusistą Zoharem Fresco. Do Fresco dołączyli wkrótce Możdżer oraz szwedzki basista Lars Danielsson czyli trio Możdżer – Danielsson – Fresco (dwie rewelacyjne płyty: The Time (2005) oraz Between Us And The Light (2006) – podwójna platyna!). Wśród zagranych utworów szczególny entuzjazm wzbudził cover Nirvany – Smells Like Teen Spirit.

Po tym fantastycznym występie z funkową energią kilkanaście tysięcy osób porwał Marcus Miller (długoletni basista w zespole Milesa Davies’a). Towarzyszyli mu rewelacyjny saksofonista Alex Han i Louis Cato na perkusji. Leszek Możdżer grał na fortepianie, a także na organach elektrycznych. Kiedy po genialnym wykonaniu Blast wydawało się, że już nie może być lepiej, artyści wznieśli się na kolejny szczyt grając Come Together Beatlesów… Po czym z prawej sceny zaatakowały trzy akordeony – Motion Trio. I znów improwizacje nawiązujące do Chopina i muzyczna zabawa – chwilami akordeony wtórowały fortepianowi jako instrumenty perkusyjne.

Kolejne gwiazdy to trio gitarzysty Johna Scofielda wraz z Steve Swallow’em na basie i Billem Stewartem na bębnach. To jak brzmi gitara Scofielda trzeba po prostu usłyszeć, bo opisać się nie da. Ten występ zakończył Dom Wschodzącego Słońca. Orkiestra kameralna Aukso pod batutą Charlesa Foxa wykonała Orawę Wojciecha Kilara i te dźwięki były zaprawdę genialne.

Następnie wraz z muzykami Polskiej Filharmonii Bałtyckiej zaprezentowano Hommage to Chopin. Finał zgromadził prawie wszystkich wcześniej występujących muzyków oraz z Gabę Kulkę, która zaśpiewała skomponowany przez Leszka Możdżera utwór do słów Czesława Miłosza "Wiara, nadzieja, miłość, słońce".

Podsumowując, był to trwający 3.5 godziny "muzyczny orgazm". Szkoda tylko, że organizatorom zabrakło wiary w publiczność i całość akcji działa się na stosunkowo niewielkim, jak już wspominałem, mieszczącym stłoczone kilkanaście tysięcy osób, Targu Węglowym. Nie bardzo rozumiem też misję telewizji publicznej, która podobno nie była zainteresowana transmisją tego wydarzenia, finalnie zrealizowaną przez Canal+.

od 7 lat
Wideo

Jak wyprać kurtkę puchową?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto