Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rodzinne tradycje, zwyczaje i obyczaje

Redakcja
Żywi aktorzy
Żywi aktorzy Krystyna B
W każdej chyba rodzinie jest jakiś zwyczaj.

Jedni, tak jak moja koleżanka, sieją warzywa 2 maja, a ogórki w imieniny Stanisława, bo tak robiła ich prababcia, babcia i mama. Kolega pierwszy dzień wiosny spędza zawsze w lesie, bo tak robił jego dziadek i ojciec. Inny przed Wigilią zawozi do karmików na polanie worki z żołędziami i siano. Niektóre zwyczaje mogą zaskakiwać. Najbardziej zaskoczyła mnie jednak pewna znajoma. Co roku w wieczór świętojański chodzi po cmentarzach, albo dojeżdża i na grobach bliskich, kochanych osób kładzie duży liść paproci! Zapytałam się, dlaczego to robi? Dokładnie nie wiedziała. Po prostu tak robiły inne kobiety z jej rodziny. Prawdopodobnie, jak głosi rodzinna legenda, zapoczątkowała ten zwyczaj jej praprababcia Janina. W dniu 24 czerwca pod kopytami ulubionego konia zginął jej mąż Jan. 
Ja od wielu lat kultywuję inny obyczaj. Co roku obchodzę wszystkie łomżyńskie szopki. Zaczęło się to od mojego małego syna, którego zafascynowała szopka u Kapucynków. Potem chodziłam z wnuczkiem. Zdarzyło mi się wyjść z kościoła dusząc się ze śmiechu .Mój wnuczek zauważył w ruchomej szopce postać Wałęsy, który " kroczył" za drewnianym królem i wykrzyknął na cały kościół z pretensją : Babciu ! Dlaczego mi nie powiedziałaś, że Wałęsa został świętym?!
W Łomży pierwszą żywą szopkę zainicjował ks. Andrzej z kościoła św. Krzyża. Dzieci oszalały z radości ! Mnie w zadziwiającym szybkim tempie zaczęły znikać z domu zapasy jabłek i marchwi. Zwierzęta w szopce tyły na potęgę i po tygodniu tylko pufały z przejedzenia. Kilka z nich trafiło pod fachową opiekę weterynarza. Ksiądz zrezygnował z żywych postaci przy żłóbku. Od kilku lat żywą szopkę można oglądać przy kościele św. Boboli. W dużej szopie w pełnej symbiozie pomieszkują różnego rodzaju zwierzęta i ptaki, na czele z dumnym pawiem i łomżyńskimi Wojtkami. Są to dwa bociany, które wyrzuciły paszporty i ani myślą odlatywać w cieplejsze kraje. W tym roku jest mniej zwierząt, ale i te budzą zachwyt młodych łomżyniaków. Szopa pełna różnych zwierząt ma swoisty klimat, że nawet najbardziej rozbrykane dzieciaki cichną. Wykorzystują to czupurny kogucik i dziwne gęsi. Oj, dają koncert !.  W kątach szopy panuje półmrok i np. puszyste króliki trudno złapać w obiektyw.

W Łomży jest gdzie pochodzić ! Kościołów u nas pod dostatkiem... 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto