Rower to jeden z najpopularniejszych dziś środków lokomocji.Polacy jeżdżą nim z kilku powodów: w warunkach miejskich,wiejskich,dla sportu,dla rekreacji,a czasem i z przymusu ekonomicznego...
Ci co jeżdżą rowerem powinni zdawać sobie sprawę z tego by bezpiecznie poruszać się nim po drodze musi on być wyposażony w:
>jeden sprawny hamulec>lampka ze światłem białym z przodu ,a z czerwonym z tyłu>sygnał dźwiękowy o nie przeraźliwym hałasie>światełka odblaskowe (z przodu -białe,a z tyłu czerwone)
Ale ja w swoim tekście chciałbym zwrócić uwagę na oświetlenie roweru ,a dokładniej jego brak wieczorowa porą w wielu rowerach.Bo naprawdę (!) istną plagą na naszych drogach,deptakach i chodnikach sa nieoświetlone rowery. Białe światełko i czerwoną migającą lampkę można kupić już za kilka złotych ,ale wiele osób powie : "po co?"
Trudno zaglądnąć do policyjnych statystyk ,ale Polska jest w czołówce krajów w Europie gdzie ginie tylu potrąconych rowerzystów.Bo jakie szanse ma "mały "człowiek na cienkiej stalowej ramie w zderzeniu z szybko jadącym autem.... Żadne.Żaden kierowca nie jest w stanie zatrzymać auta w okamgnieniu ,gdy nagle przed maską jego auta wyłoni sie nieoświetlony rowerzysta.
Podobnie zresztą sytuacja ma sie na naszych chodnikach i drogach dla rowerów ,które często z powodu gęsto rosnących drzew,czy też z braku latarni ulicznych toną w ciemnościach...a wielu rowerzystów na swych nieoświetlonych rowerach właśnie korzysta z tych dróg i chodników....I wtedy o wypadek z drugim rowerzystą ,bądź "najechanie "pieszego naprawdę nie jest trudno.
Deptak w rejonie Lisiej Góry to właśnie takie miejsce gdzie po zapadnięciu zmroku jadąc rowerem czy idąc na spacer trzeba szczególnie uważać .A to z tej prostej przyczyny ,że oświetlenie tego deptaka kończy się kawałek za przystanią żeglarską .Gdy zapada zmrok i robi się ciemno wybierając się tam naprawdę trzeba uważać by się z kimś "nie zderzyć ".Takich miejsc w Rzeszowie jest dużo więcej -ja jako przykład podałem ten deptak którym często jeżdżę.I niestety często muszę uważać na innych którzy "zapomnieli" oświetlić swój rower
Teraz gdy każdy kolejny dzień jest już krótszy i szybciej robi się ciemno powinniśmy pamiętać o swoim i czyimś bezpieczeństwie. Sprawdźmy czy nasz rower ma światła.Nie wzbraniajmy się też przed założeniem żółtej odblaskowej kamizelki i opasek na "przeguby".To naprawdę zwiększy nasze bezpieczeństwo na drodze.A często też uratuje nam życie...Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości to niech zada sobie jedno proste pytanie -"Skoro lampki rowerowe kosztują tylko kilka złotych ,a potencjalnie zwiększają nasze i innych bezpieczeństwo to -dlaczego ich nie stosować ???"
Na zakończenie trzeba jeszcze dodać ,że dostosowanie się do zasad bezpiecznego poruszania się po drodze czy też chodniku- uchroni nas także od zapłacenia ewentualnego mandatu z powodu braku lub nieprzepisowego wyposażenia roweru.Gdyż zgodnie z przepisami kodeksu drogowego i rozporządzeniem Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej z 01.04.1999 w sprawie obowiązkowego wyposażenia pojazdów (Dz. Ustaw 1999 nr 44, poz. 432, rozdz. 4 par. 52.1, obecnie zmienione, jako Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z 31.12.2002, Dz. Ustaw 2003 nr 32 poz. 262, paragraf 53.1 - patrz tutaj) rower musi mieć światło barwy białej (lub żółtej selektywnej) z przodu a z tyłu - światło odblaskowe oraz światło pozycyjne, oba barwy czerwonej. Tylne światło pozycyjne może być migające.
Tak więc czy naprawdę nie lepiej zapłacić kilka złotych za lampki do roweru i mieć ten komfort ,że jesteśmy bezpieczniejsi gdy poruszamy się rowerem po zmroku ,niż narażać się na niebezpieczeństwo potrącenia ,czy tez mandat ? Odpowiedzmy sobie sami na to pytanie....
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?